Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Piłowanie trupa i inne męki pisarzy

Udręki pisarzy

Dla wielu pisarzy gorszy od pisania jest stan jałowości, kiedy nie mogą pisać Dla wielu pisarzy gorszy od pisania jest stan jałowości, kiedy nie mogą pisać Mirosław Gryń / Polityka
Siada za biurkiem, a słowa same spływają mu na kartkę lub ekran. Jeśli tak ktoś wyobraża sobie pracę pisarza, to bardzo się myli.

Pisanie to monotonna udręka, orka na ugorze i wspinaczka po schodach bez końca – powtarzają pisarze. W biografiach, korespondencjach i dziennikach pisarzy znajdziemy często całe tyrady poświęcone ich mękom. Jan Lechoń notuje w dzienniku: „piszę z wielkim trudem”, „bardzo złe pisanie”, „parę godzin przy stole bez żadnego rezultatu”, „klęska zupełna”. Trzy tomy są zapisem impotencji, poczucia jałowości, wyczerpania i wypalenia.

Te same wątki znajdziemy i u dziewiętnastowiecznych autorów powieści, i u współczesnych pisarzy pracujących na komputerach. Żadne czasy nie sprzyjają pisaniu. „Pisanie książki przypomina straszliwą i wyczerpującą walkę, jest jak długie zmaganie się z bolesną chorobą – pisał Orwell w książce „Dlaczego piszę”. – Nikt by nie przedsięwziął takiej rzeczy, gdyby nie był popychany przez jakiegoś demona, któremu nie można się ani przeciwstawić, ani go zrozumieć”.

Kwadratura koła

Gustaw Flaubert w jednym z listów skarżył się: „Jestem bardziej wyczerpany, niż gdybym góry przenosił. Chwilami chce mi się płakać. Trzeba woli nadludzkiej, a ja jestem tylko człowiekiem. (...) przesiedziałem cztery godziny, a nie mogłem skończyć jednego zdania (...) co za okropna praca! Co za nuda! O sztuko! Sztuko! Czymże jest ta wściekła chimera, która wyżera nam serca i dlaczego? To szaleństwo zadawać sobie tyle bólu”. Gorzej było jednak, gdy nachodziła go twórcza niemoc, wtedy, jak czytamy w jego biografii: „pozwalał sobie na napady płaczu lub z pasją oddawał się masturbacji. Pisanie napełniało go obrzydzeniem”.

Dla wielu pisarzy gorszy od pisania jest stan jałowości, kiedy nie mogą pisać. Tracą wtedy wiarę, że kiedykolwiek coś jeszcze napiszą.

Polityka 51.2009 (2736) z dnia 19.12.2009; Kultura; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Piłowanie trupa i inne męki pisarzy"
Reklama