Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Joe z Amtraka

Wizyta Bidena w Polsce

Biden rozmawiał z premierem Tuskiem o tarczy Biden rozmawiał z premierem Tuskiem o tarczy Witold Rozbicki / Reporter
Warszawę odwiedził wiceprezydent USA. Barack Obama ceni swojego zastępcę za szczerość i znajomość polityki światowej. Amerykańscy satyrycy za talent do gaf.
East News

Podróż wiceprezydenta USA zapowiedziano po rezygnacji z baz tarczy rakietowej w Polsce i Czechach. Także po przetoczeniu się fali komentarzy, że decyzja Baracka Obamy to kolejny przejaw lekceważenia Europy Środkowej przez nową ekipę Białego Domu, a może i gotowości do układania się z Rosją kosztem regionu. Ale Joe Biden nie miał przyjechać tylko po to, by nas uspokoić. Program podróży – oprócz Polski trasa podróży obejmuje też Czechy i Rumunię – oraz inne sygnały z Waszyngtonu wskazywały jednoznacznie, że zastępca Obamy przywiezie ofertę współpracy przy nowej tarczy, której plany zarysował jeszcze we wrześniu sekretarz obrony USA Robert Gates. Chodzi o system rozproszonej i elastycznej obrony antyrakietowej, mający chronić Europę przed irańskimi rakietami średniego zasięgu.

Jak powiedział szef Agencji Obrony Rakietowej przy Pentagonie gen. Patrick O’Reilly, lądowe bazy antyrakiet SM-3 będą rozmieszczone najpierw w krajach Europy Południowej, potem ok. 2015 r. w Europie Północnej i Środkowej. Na konferencji w Radzie Atlantyckiej generał wspomniał tylko o dwóch bazach – po jednej w każdym regionie. W naszej części Europy Amerykanie mają do wyboru 6–7 krajów, ale preferują te „w pobliżu Bałtyku” – Polska wydaje się więc należeć do faworytów. Można też zgadywać, że baza południowoeuropejska znajdzie się w Rumunii, jednym z najbardziej proamerykańskich krajów i jedynym w tamtej części Europy, o który zahacza Biden podczas swojej podróży. Czechom obiecano wstępnie natowskie centrum dowodzenia i kontroli.

Zastępca Obamy przyjechał do Warszawy bezpośrednio po wizycie Hillary Clinton i głównej rozgrywającej w sprawie tarczy Ellen Tauscher w Moskwie.

Polityka 42.2009 (2727) z dnia 17.10.2009; Świat; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Joe z Amtraka"
Reklama