Małecki umiejętnie opowiada o intymności i codzienności.
Małecki umiejętnie opowiada o intymności i codzienności. „Ślady” są zbiorem portretów, które czytamy bardziej jak opowiadania niż powieść, zgodnie ze słowami jednej z postaci: życie jest bardziej zbiorem takich poszarpanych opowiadań. Te historie jednak tworzą całość, układają się w sagę rodzinną, sięgającą czasów wojny. A kluczowym momentem każdej jest śmierć. Oglądamy życie z perspektywy końca. Szczególnie ujmujące są tu portrety kobiet. Bożena nagle uświadamia sobie, że „tak wygląda koniec: jesteś stara i stoisz przy zlewie, obserwując to, co jeszcze żyje”.
Jakub Małecki, Ślady, Wydawnictwo SQN, Kraków 2016, s. 298
Polityka
44.2016
(3083) z dnia 25.10.2016;
Afisz. Premiery;
s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Z perspektywy końca"