Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Teatr

Bal ludzi dobrej roboty

Recenzja spektaklu: „Czerwone Zagłębie”, reż. Aleksandra Popławska i Marek Kalita

„Czerwone Zagłębie”, reż. Aleksandra Popławska i Marek Kalita „Czerwone Zagłębie”, reż. Aleksandra Popławska i Marek Kalita Maciej Stobierski / materiały prasowe
Autorzy „Czerwonego Zagłębia” przewodnikami po losach Sosnowca i okolic uczynili dwóch wesołych staruszków. W ich opowieści Piłsudski i Stalin, jedząc zupę na dworcu w Sosnowcu, dyskutują o wolności, polskości i rewolucji.

W Legnicy Jacek Głąb obchodzi właśnie jubileusz 20 lat na stanowisku dyrektora tamtejszego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej. Jego sztandarowe dzieło „Ballada o Zakaczawiu”, które rozpoczęło pochód przez polskie sceny spektakli opowiadających mieszkańcom o ich miastach w słodko-gorzki, podlany sosem surrealizmu sposób i budujących lokalną dumę, liczy sobie już 14 lat. Ten rodzaj opowieści zdążył się już zatem opatrzyć i zużyć, jednak wciąż znajdują się twórcy, których to nie odstrasza. Autorzy „Czerwonego Zagłębia” przewodnikami po losach Sosnowca i okolic uczynili dwóch wesołych staruszków. W ich opowieści Piłsudski i Stalin, jedząc zupę na dworcu w Sosnowcu, dyskutują o wolności, polskości i rewolucji. Edward Gierek – syn Zagłębia – pozdrawia „ludzi dobrej roboty” i apeluje o więcej surówki i stali. Matki mordowanych górników modlą się do sosnowieckiego Doktora Judyma. Adam Słodowy uczy, „jak zrobić z czegoś coś innego”, Jerzy Połomski jest wodzirejem robotniczego balu. W Hotelu Bez Imienia pani recepcjonistka liczy wyjeżdżających z miasta, kibol Zagłębia gardłuje przeciw Śląskowi, kończąc: Tu jest Polska! A na koniec, żeby widz nie opuszczał teatru z poczuciem, że wszystko, co dobre w Sosnowcu, skończyło się wraz z komuną, staruszkowie rozniecą iskierkę nadziei na lepszą przyszłość. Uff.

Jarosław Jakubowski, Czerwone Zagłębie, reż. Aleksandra Popławska i Marek Kalita, Teatr Zagłębia w Sosnowcu

Polityka 39.2014 (2977) z dnia 23.09.2014; Afisz. Premiery; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Bal ludzi dobrej roboty"
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną