Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Wystawy

Wesoły barak

Sma(cz)ki i zapachy PRL-u. Karykatura lat 1944–1989, Muzeum Karykatury w Warszawie, wystawa czynna do 22 marca.

Sami o sobie, z niejaką dumą, chętnie powiadaliśmy, że jesteśmy najweselszym barakiem w obozie. Mowa, oczywiście, o czasach Polski Ludowej, obozie socjalistycznym i naszym poczuciu humoru. Czy tak było? Przynajmniej częściową odpowiedź znaleźć można na tej wystawie. Początkowo nie wyglądało to dobrze. Nasi satyrycy dworowali sobie głównie z Wuja Sama i jego chciwości. Później pojawiła się nieśmiała krytyka wypaczeń PRL: satyra na leniwych urzędników, budowlańców-bumelantów, tłok, kolejki w sklepach. Krytykowano mniej lub bardziej dosadnie, z niezrównanym mistrzem ciętej metafory – Szymonem Kobylińskim na czele. W końcu satyra rozwinęła skrzydła, w dużym stopniu za sprawą czterech Andrzejów: Czeczota, Dudzińskiego, Krauzego i Mleczki.

Wystawę w Muzeum Karykatury przygotowano ze sporym rozmachem, gromadząc ponad 300 prac autorstwa 73 rysowników. Jest karykatura polityczna, społeczna, obyczajowa. Ciekawy wybór, wyglądających dziś jak bajka o żelaznym wilku, satyr z lat 40. i 50. XX w. Warto na tę wystawę zabrać młodzież, choć bez starszego wiekiem tłumacza niuansów się nie obejdzie.

Reklama

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną