Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Gospodarka zwalnia, jest coraz drożej

Cztery lata rządów PiS: Gospodarka zwalnia, jest coraz drożej

Sierpień 2019. Konferencja premiera Mateusza Morawieckiego po posiedzeniu rządu ws. budżetu Sierpień 2019. Konferencja premiera Mateusza Morawieckiego po posiedzeniu rządu ws. budżetu Forum
Polska gospodarka została całkowicie podporządkowana celom politycznym. I dała radę dzięki koniunkturze. Teraz koniunktura słabnie, a rząd zaczyna dobierać się do przedsiębiorców, majstrując przy składkach na ZUS. To źle rokuje.

PiS, który tak dużo mówi o swojej wiarygodności, kompletnie zapomniał o Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju, której realizacja miała naszą gospodarkę wzmocnić, unowocześnić i uniezależnić od kapitału zagranicznego. Klapą okazał się program Mieszkanie plus, w wyniku którego miało powstać 100 tys. mieszkań na wynajem, a powstało ledwie kilkaset. Nie sprzedajemy światu promów, które miały być hitami eksportowymi, nie produkujemy elektrycznych samochodów, nie materializuje się wizja Centralnego Portu Komunikacyjnego. Kompletna klapa. Zamiast zdać relację z realizacji własnej SOR, premier jeździ po kraju, sprzedając nową wizję – polskiej wersji dobrobytu. W jej centrum jest wzrost płac, ale nieoparty na rzeczywistym wzroście konkurencyjności gospodarki.

Czytaj też: Drożyzna dopiero się rozkręca

Trzeci silnik gospodarki nie zaskoczył

Zdrowa gospodarka rozwija się dzięki trzem silnikom: konsumpcji, eksportowi oraz inwestycjom. Nasza przez te lata nieźle radziła sobie tylko na dwóch – trzeci nie zaskoczył.

Wysoką konsumpcję zapewniają rekordowe transfery społeczne, rosnący eksport zawdzięczamy głównie firmom zagranicznym oraz tym dużym, prywatnym. Spółki kontrolowane przez państwo za granicę sprzedają właściwie tylko surowce (miedź), żadnej innej oferty dla świata nie mają. Żeby jednak rosnącej konsumpcji towarzyszyła równie szybko rosnąca podaż towarów, przedsiębiorstwa muszą inwestować.

Reklama