Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Pisany język mówiony. Z tym tekstem zmierzyli się tegoroczni maturzyści

Artur Kubasik / Agencja Gazeta
Tekst Mariusza Hermy ukazał się w POLITYCE 4 lata temu. W tym roku zmierzyli się z nim maturzyści – na egzaminie z języka polskiego na poziomie podstawowym.
Zwykła kropka (w tegorocznym haśle wyborczym) spowodowała w sztabie wyborczym Baracka Obamy zamieszanie godne co najmniej wykrzyknika.Justin Sullivan/Getty Images Zwykła kropka (w tegorocznym haśle wyborczym) spowodowała w sztabie wyborczym Baracka Obamy zamieszanie godne co najmniej wykrzyknika.

[Pytania maturalne znajdują się pod tekstem]

Zwykła kropka spowodowała w sztabie wyborczym Baracka Obamy zamieszanie godne co najmniej wykrzyknika. Poszło o hasło kampanii ubiegającego się o reelekcję prezydenta Stanów Zjednoczonych („Forward.”, naprzód). „To brzmi mniej więcej tak, jakbyś mówił: do przodu, a teraz stój” – krytykował publicznie swojego pracodawcę jeden z doradców Obamy i jego śmiałość nie dziwi o tyle, że sam prezydent również z dystansem odnosi się do własnego sloganu. „Naprzód. Kropka. Cała stop” – miał żartować na jednym z posiedzeń sztabu. David Axelrod, od którego Obama uczył się podstaw komunikacji z wyborcami, zaproponował: „Dołóżcie jeszcze dwie kropki i wyjdzie na to, że jednak naprzód...”.

Naprzód z kropką ostatecznie obroniło swoje miejsce na plakatach i ulotkach demokratów. Sztabowcy Obamy nie ulegli także językoznawcom. Dla części z nich w języku angielskim wyłącznie czasowniki i wtrącenia (wow) pozostawione same sobie zasługują na miano zdania. A zatem na towarzystwo kropki. Wszystkie te zastrzeżenia i skojarzenia sztabowcy Obamy wzięli pod uwagę, rozważyli, lecz jako się rzekło: interpunkcję pozostawili bez zmian. Być może dlatego, że zapomnieli o pewnej szczególnej grupie wyborców, którzy swoje głosy wrzucą w tym roku do urn po raz pierwszy.

OMG!!

„Moja 21-letnia córka zbeształa mnie, że kończę esemesy kropką” – skarżył się niedawno w jednym z felietonów Ben Yagoda, językoznawca z University of Delaware oraz autor książki „How to Not Write Bad”.

Reklama