Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Bierni dwudziestoletni

Dlaczego młodzi Polacy nie interesują się polityką

Na razie młodzi raczej nie dostrzegają dobrej zmiany dla siebie. Na razie młodzi raczej nie dostrzegają dobrej zmiany dla siebie. yanlev / Smarterpix/PantherMedia
Pokolenie wolnej Polski, czyli urodzonych w 1989 r. i później, jest społecznie i politycznie wycofane. Bardziej od demokracji interesuje je ekonomia, a od polityki oczekuje konsumenckiej oferty.
Nadwiślańskie wybrzeże. Jedno z ulubionych miejsc młodych warszawiaków.Daniel Gnap/East News Nadwiślańskie wybrzeże. Jedno z ulubionych miejsc młodych warszawiaków.

Na spotkaniu z papieżem Franciszkiem pod koniec lipca w Krakowie będzie ich kilkaset tysięcy, może mniej. Szacowano milion, dwa, zapisało się niespełna 600 tys., przyjazd potwierdziło, wykupując pakiety pielgrzyma, mniej niż 300 tys. uczestników z całego świata. Na razie wygląda na to, że polscy młodzi nie wykazali przesadnego zainteresowania.

Apolityczni, krytyczni

Absencja „pokolenia wolnej Polski”, czyli urodzonych w 1989 r. i później, szczególnie uderzająca była wówczas, gdy rodzice i dziadkowie wyposażeni we flagi i wuwuzele tłumnie ruszyli na marsze KOD. – Młodzieży demokracja nie interesuje. Jedynie sprawy ekonomiczne – mówi dr Błażej Przybylski z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, 31-latek, autor książki „Zaangażowanie polityczne młodzieży”. – Popełniliśmy masę błędów. Nie mamy społeczeństwa obywatelskiego. Młodzi uczą się w szkole nie demokracji, ale o demokracji – dodaje Przybylski.

Widać ich podczas akcji partii Razem, ale nie są to tłumy. „Wyrosło nam apolityczne pokolenie” – uznała prof. Mirosława Grabowska, szefowa CBOS (Naukaonline.pl, 2015 r.). Jako „najbardziej zdepolityzowaną grupę wiekową” określił młodych dr Radosław Marzęcki, współautor publikacji „Pokolenie ’89. Aksjologia i aktywność młodych Polaków” (2015 r.). Gdzieś w podtekście różnych dyskusji kryje się spór o to, czy coś nie tak jest z tymi młodymi, czy może z polityką. Kto jest bardziej wyalienowany – politycy czy oni? Jedni widzą w młodych hedonistów, którym tylko przyjemności w głowie, skoncentrowanych na sobie narcyzów, bardziej konsumentów niż obywateli. Inni mówią o grupie zagubionej, pozbawionej pamięci historycznej, mającej kłopoty z oceną, co w transformacji wyszło, a co nie.

Polityka 30.2016 (3069) z dnia 19.07.2016; Społeczeństwo; s. 24
Oryginalny tytuł tekstu: "Bierni dwudziestoletni"
Reklama