W budownictwie znów zaczyna wszystkiego brakować. Ludzie wyrywają sobie nowe mieszkania, deweloperzy działki, firmy budowlane – pracowników.
Kazimierz Romański, prezes warszawskiej firmy budowlanej PBM Południe SA (firma buduje głównie mieszkania, ale także biurowce, hotele, obiekty służby zdrowia), opowiada: – Wykonywaliśmy wszystkie roboty w Muzeum Powstania Warszawskiego, pracowaliśmy na trzy zmiany. Za 30 ludzi, zwykłych robotników, sprzedałbym wtedy duszę. Nie udało się ich jednak zdobyć. Załoga związana jest z przedsiębiorstwem od lat, nowych pracowników prawie nie ma.
Nabór na saksy udaje się jednak znakomicie.
Polityka
4.2007
(2589) z dnia 27.01.2007;
Rynek;
s. 44