Policjanci, prokuratorzy, adwokaci, sędziowie coraz częściej zmieniają się w gwiazdorów. Grają w telewizyjnych serialach, są ulubieńcami mediów. Na oczach publiczności tropią, bronią i skazują przestępców. Ludzie zaczynają wierzyć, że tak może być naprawdę.
Kraków. Cicha uliczka w centrum miasta. Z bramy jednej z kamienic wybiega chłopak. Chwilę później miota się już bezradnie w uścisku Jakuba Gęsiarza. Na planie serialu „W-11 Wydział Śledczy” – komisarza – w rzeczywistości sierżanta sztabowego z 11-letnim stażem w policji. Tym razem funkcjonariusze z W-11 poszukują przestępcy, który dźgnął nożem nastolatka. Przyciśnięty do muru przez Gęsiarza chłopak przyznaje, że był na miejscu przestępstwa, korzystając z sytuacji ukradł ofierze portfel.
Polityka
6.2007
(2591) z dnia 10.02.2007;
Ludzie;
s. 88