24 października 1938 r. niemiecki minister spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop przedstawił ambasadorowi polskiemu w Berlinie Józefowi Lipskiemu propozycje w sprawie całościowego ułożenia (Gesamtlösung) stosunków polsko-niemieckich. Rząd Rzeszy domagał się zgody Polski na włączenie Wolnego Miasta Gdańska do Niemiec oraz przeprowadzenia eksterytorialnej autostrady i linii kolejowej z terytorium Rzeszy do Prus Wschodnich przez polskie Pomorze Gdańskie (które Niemcy nazywali polskim korytarzem). Adolf Hitler oczekiwał również, aby Polska przystąpiła do paktu antykominternowskiego (porozumienia w sprawie zwalczania Międzynarodówki Komunistycznej). W zamian oferował dwudziestopięcioletni traktat o przyjaźni i współpracy, w którym obie strony gwarantowałyby sobie granice i do którego dołączono by klauzulę konsultacyjną, czyli zobowiązanie stron do wzajemnego uzgadniania swych poczynań na arenie międzynarodowej.
Jest uzasadnione i logiczne, że strona polska podjęła szersze rozważania nad zagadnieniem niemieckiej komunikacji przez terytorium polskie. W konsultacjach tych uczestniczyli: naczelnik Wydziału Zachodniego, a zarazem wicedyrektor Departamentu Politycznego MSZ Józef Potocki, naczelnik Wydziału Prawno-Traktatowego MSZ dr Władysław Kulski i z pewnością również wiceminister spraw zagranicznych Jan Szembek, który zapisał w swoim Diariuszu pod datą 25 listopada 1938 r., że sprawa autostrady „jest obecnie przedmiotem studiów, chodzi bowiem o ustalenie naszej tezy i stanowiska”. O rodzących się w tej materii koncepcjach informowany był na bieżąco ambasador w Berlinie Józef Lipski. Potwierdzeniem tych studiów jest list Potockiego do Lipskiego oraz notatka Kulskiego z 26 listopada tego roku. Szembek pisał dalej w swej notatce, iż „Dyrektor Potocki uważa, że zagadnienie to należy koniecznie zreferować min.