Nie każdy człowiek rodzi się mężczyzną lub kobietą. Wiele osób zapewne słyszało o hermafrodytach, czyli obojnakach. Mają oni cechy płciowe zarówno męskie, jak i żeńskie. Tego typu anomalie wynikają z błędów rozwojowych. Mogą być na przykład wynikiem chimeryzmu, czyli połączenia się ze sobą dwóch zarodków o różnych płciach genetycznych. Istnieją też zjawiska tzw. mikrochimeryzmu – wówczas tylko niektóre komórki ciała, na przykład część krwinek, są innej płci genetycznej niż pozostałe tkanki. Mikrochimeryzm może powstawać w wyniku przedostania się komórek zarodka do organizmu matki lub odwrotnie – matczynych komórek do płodu. Może też być ubocznym skutkiem transfuzji krwi.
Chimeryzm i mikrochimeryzm wykrywa się przypadkowo. Podczas badań pacjentów wymagających na przykład przeszczepów okazuje się, że pan X ma w swym organizmie komórki żeńskie, a pani Y męskie. Chimeryzm i mikrochimeryzm może dotyczyć również komórek mózgu, a to one kierują naszym popędem płciowym. Nie można wykluczyć pewnej roli takiej anomalii w homoseksualizmie niektórych osób – tak gejów jak i lesbijek, ale zapewne nie wszystkich. Homoseksualizm występuje bowiem również wśród ludzi nie obarczonych żadnymi anomaliami. Różne bywa też jego natężenie – niektórzy czują się gejami lub lesbijkami od pierwszego zauroczenia osobą własnej płci w okresie dojrzewania, inni mogą odczuć to znacznie później. Także pod wpływem przeżyć i warunków życia (więzienie, armia, zakon, uwiedzenie, bieda lub zwykła chęć zysku nakłaniająca do prostytucji).
Wielu ludzi ma cechy i męskie, i żeńskie.
Ba, stanowią oni co najmniej 50 proc. ludzkości. Są to... wszyscy mężczyźni. Mężczyzna bowiem w każdej komórce swego ciała ma chromosom płciowy X – żeński i Y – męski.