Piłkarska wiosna zaczęła się od rzekomego listu UEFA do PZPN z żądaniem wyjaśnienia sprawy afery korupcyjnej. Ale kluby nierozliczone z korupcji już nie boją się degradacji, bo niedługo
Ledwie piłkarze wznowili ligowe rozgrywki, „Dziennik” napisał, że UEFA domaga się od Polskiego Związku Piłki Nożnej szczegółów związanych z aferą korupcyjną w polskiej piłce: nazwisk zatrzymanych, rodzaju i kalibru zarzutów, a także raportu z akcji sanacyjnych podejmowanych przez działaczy centrali. Podobno sankcje wisiały w powietrzu. Z dementi, opublikowanego na stronie internetowej związku, podpisanego przez prezesa Grzegorza Latę, można dowiedzieć się jednak, że taki list nie nadszedł.
Polityka
11.2009
(2696) z dnia 14.03.2009;
Ludzie i obyczaje;
s. 96