Archiwum Polityki

Człowiek ze strzałą w sercu

Polska ma wielkiego przegranego bohatera – Jerzego Dudka. Najsławniejszy polski piłkarz nie pojedzie na mundial. Kibice pukają się w rozgrzane czoła i obrzucają grubym słowem selekcjonera reprezentacji, a dziennikarze węszą spisek, starając się rozszyfrować tajemniczy „kod Janasa”.

Sam Dudek jest zszokowany, studzi się zimną wodą i nie znajduje żadnego uzasadnienia dla decyzji trenera, którą szczerze mówiąc potraktował jako telewizyjny żart dla podniesienia oglądalności. Jest zniesmaczony tym, że odgrywający twardziela Janas nie porozmawiał z nim, nie wytłumaczył, tylko zwolnił jak biurową sprzątaczkę. „To największa strzała w serce, jaką w życiu dostałem” – wyznał w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”.

Obrona trzepaka

Dokładnie rok temu Jerzy Dudek, chłopak ze Szczygłowic, miał piłkarski świat u stóp, był mocarzem. W 118 minucie dogrywki w finale Ligi Mistrzów obronił dwa niesamowite strzały gwiazdy AC Milan Andrieja Szewczenki oddane z kilku metrów. Chwilę później tańcząc dziwacznie na linii bramkowej, sprawiając wrażenie człowieka w obłąkańczym transie, wyprowadził z równowagi włoskich snajperów i wybronił dwa karne, zapewniając zwycięstwo Liverpoolowi nad zawodnikami z Mediolanu. „Dudek dance” wszedł do historii futbolu, pokazywały go telewizje całego świata.

Dzisiaj chodzi z wbitą w serce strzałą, krwawi i nachodzą go brzydkie myśli. Czy o powołaniach zdecydowały tylko umiejętności sportowe? Dudek gra w piłkę długo i wie, jakie są zależności między trenerami a agentami piłkarzy. Szczegółów nie ujawnia, ale i tak wiadomo, że ci ostatni traktują mundial jak globalne piłkarskie targowisko, a reprezentację jak sklepik, do którego wstawia się piłkarski towar po to, żeby jego cena podskoczyła. Jeśli towar nie jest wystarczająco markowy, potrzebne są znajomości z kierownikiem sklepu, który może zdjąć z wystawy towar lepszy i w ostatniej chwili wymienić go na gorszy, ale gorąco polecany przez dostawcę.

Polityka 21.2006 (2555) z dnia 27.05.2006; Społeczeństwo; s. 103
Reklama