Archiwum Polityki

Kawaler prawie maltański

Kiedy Fundacja Kawalerów Maltańskich pod wezwaniem Jana III Sobieskiego otworzyła biuro w Stalowej Woli, miejscowi uznali, że to będzie lek na dolegliwości transformacji dotykające ziemię sandomierską. Ale kiedy kawalerowie zechcieli na trwałe związać się z regionem i osiąść na zamku w Zaklikowie, okazało się, że nie są kawalerami.

Włoch Luigi Bellini Trinchi z rodziny Sforzów, były kapitan Alitalia, po raz pierwszy przyjechał do Polski przed rokiem. Powiada, że przywiodła go głęboka potrzeba spłaty włoskich długów. Za udział Polaków w walkach o waszą i naszą wolność, za wyzwolenie Ancony, a nade wszystko za Monte Cassino. 59-letni Trinchi wyjaśnia, że jest kawalerem maltańskim, konsulem zakonu w Angoli i chciałby wspierać polskie dążenia do Unii Europejskiej.

Za najlepszy przejaw swych szlachetnych i charytatywnych działań uznał ustanowienie Fundacji Kawalerów Maltańskich pod wezwaniem Jana III Sobieskiego, czego dokonał w kwietniu 1998 r. przed notariuszem w Krakowie. Siedzibą fundacji został Kraków, a terenem działania cały świat. Luigi Trinchi udokumentował swą tożsamość paszportem włoskim oraz dyplomatycznym paszportem nr 00128, wydanym przez Międzynarodowe Służby Dyplomatyczne Narodów Zjednoczonych Zakonu Świętego Jana Jerozolimskiego USA, podmiotu prawa międzynarodowego. W paszporcie tym znajdują się m.in. dwa stemple wjazdowe polskich służb granicznych.

Cele fundacji były następujące: propagowanie postępu ludzkości, nadawanie tytułów honorowych, honoris causa, tytułów konstytucjonalnych i arystokratycznych, aktywizowanie ludzi nauki, kultury i sztuki, upowszechnianie wiedzy. Środki na ich realizację miałyby płynąć z dotacji, subwencji, darowizn, spadków od osób fizycznych i prawnych, krajowych i zagranicznych.

Kraków widocznie nie był przychylny działaniom kawalera Trinchi, bo już w październiku 1998 r. siedzibę fundacji przeniósł do Stalowej Woli. Majątek fundacji, jak zapisano w akcie notarialnym, stanowi kwota 3 tys. zł, będąca wkładem fundatora, z czego aż 1 tys. przeznaczono na działalność gospodarczą fundacji.

Z ziemi polskiej do włoskiej

Wkrótce na zaproszenie kawalerów maltańskich udała się do Rzymu delegacja stalowowolskiego establishmentu: ówczesny wicewojewoda tarnobrzeski, wójt gminy Zaklików, prezydent miasta, dyrektor miejscowego PKS oraz dwóch biznesmenów.

Polityka 29.1999 (2202) z dnia 17.07.1999; Kraj; s. 26
Reklama