Paryska "Kultura" stała się mitem, mimo że jej zasięg czytelniczy był bardzo ograniczony. W PRL docierała do kilkuset, może 2-3 tys. czytelników w dużych miastach, licząc w tym wysokich funkcjonariuszy partyjnych i rządowych, którzy dostawali egzemplarze. Trudność nawet szacunkowych wyliczeń wynika z faktu, że numery "Kultury" krążyły i każdy miał jeśli nie kilkunastu, to co najmniej kilku czytelników. Ale jednocześnie nie istniała żadna sieć kolportażu i dostęp do pisma był często rezultatem przypadku.
A jednak nie ulega wątpliwości, że "Kultura" odegrała dużą rolę w kształtowaniu świadomości politycznej społeczeństwa polskiego. W dużej mierze "per procura", bo docierając do polskich elit intelektualnych, poprzez nie docierała do szerszych kręgów ludzi myślących.
Nikt nie ma dziś czasu ani możliwości, by przeczytać prawie 500 numerów "Kultury" z czasów, gdy nie miała w Polsce debitu. Dlatego też pomysł przygotowania antologii najważniejszych tekstów godzien jest najwyższego uznania. Wykonanie go przez Grażynę Pomian - również.
Antologia obejmuje lata 1947-1976. Data początkowa jest oczywista, bo wówczas ukazał się pierwszy numer pisma. Druga jest umowna. To wówczas, zdaniem autorki antologii, "w Polsce ukształtowały się pierwsze grupy opozycyjne, którym ťKulturaŤ otworzyła łamy, przekształcając się z pisma emigracyjnego w krajowe". Zapewne tak, ale chciałoby się otrzymać podobną antologię dla lat 1976-1989.
Poza chronologicznymi przyjęła Grażyna Pomian ograniczenia tematyczne. Zrezygnowała z ważnych dla "Kultury" tekstów literackich (prozy, poezji, eseistyki), tekstów poświęconych emigracji, polityce międzynarodowej, sowietologicznych i gospodarczych. Te ograniczenia i rezygnacje były konieczne, by móc w sposób pogłębiony przedstawić podstawową problematykę pisma, co oddaje tytuł antologii.