Archiwum Polityki

Rzeźbione cierpienie

Trwa prawdziwy festiwal sztuki niemieckiej. Podczas gdy w Krakowie oszałamia rozmachem kolekcja Würth, na drugim końcu Polski, w gdańskim Muzeum Narodowym, zmusza do skupienia inna, sprowadzona zza Odry ekspozycja - wspaniałego rzeźbiarza ekspresjonisty Ernsta Barlacha. Obie ekspozycje wiele dzieli, ale jedno łączy: możliwość obcowania z najwyższych lotów XX-wieczną sztuką.

Życiorys artystyczny Barlacha przypomina sinusoidę, tak typową dla losów wielu wybitnych niemieckich twórców międzywojnia. Najpierw była więc linia wznosząca się. W 1919 r. artysta zostaje członkiem Pruskiej Akademii Sztuk. W 1924 r. otrzymuje prestiżową nagrodę im. Kleista, rok później przyznane mu zostaje członkostwo Akademii Sztuk w Monachium. Zdobywa popularność i uznanie, mnożą się prywatne i państwowe zamówienia na rzeźby i pomniki jego dłuta. W teatrach odbywają się kolejne premiery napisanych przez niego dramatów. W latach 1927-1929 odsłonięte zostają trzy monumentalne prace Barlacha: pamięci poległych w wojnie światowej, w katedrze w Güstrow, "Walczący duchem" w kościele w Kilonii i "magdeburski pomnik" w katedrze w Magdeburgu.

Ale nad artystą już zaczynają się zbierać czarne chmury. Reakcyjne kręgi narodowe protestują przeciwko jego "Żebrakom o kulach" ustawionym w kościele w Lubece, zaś "hamburski pomnik" odsłonięto dopiero po długotrwałych kłótniach w senacie. Na skutek publicznych ataków twórca zmuszony zostaje do wycofania projektów pomników w Malchinie i Straslundzie. Po przejęciu władzy przez narodowych socjalistów represje się nasilają. Jego sztuki zostają zdjęte z afiszy teatralnych, jego pomniki usunięte z kościołów i muzeów, zaś sam artysta wykluczony zostaje z Pruskiej Akademii Sztuk. Łącznie w ramach akcji "sztuka wynaturzona" skonfiskowano i częściowo zniszczono 381 dzieł Barlacha.

"Wiem, że moje miejsce jest tylko tu, gdzie dotychczas pracowałem i żyłem, a ponieważ pomawia się mnie o obcość, to twierdzę, że posiadam silniejszą i o wiele dogłębniejszą przynależność do kraju moich urodzin, niż wszyscy ci odsądzający mnie od tego" - pisał rozgoryczony szykanami w lipcu 1937 r. Rok później zmarł.

Uważany jest Barlach za najwybitniejszego niemieckiego rzeźbiarza ekspresjonistę.

Polityka 9.1999 (2182) z dnia 27.02.1999; Kultura; s. 54
Reklama