Archiwum Polityki

Dam pracę kreatywnemu entuzjaście

Co poniedziałek „Gazeta Wyborcza” publikuje obszerny okołopięćdziesięciostronicowy dodatek „Praca”, adresowany do pracodawców i  pracobiorców: wielkich, średnich i małych. Przyjrzeliśmy się kilku numerom tegorocznej „Pracy” w wydaniu stołecznym. Zwracaliśmy uwagę na styl anonsów – wymagania stawiane kandydatom oraz cechy języka, jaki obowiązuje w tego rodzaju społecznej komunikacji.

Praca” składa się głównie z anonsów uzupełnionych artykułami publicystycznymi i innymi informacjami. Artykuły i informacje służą najczęściej ludziom już pracującym – mówią im, jak utrzymać posadę, jak ułożyć sobie stosunki z przełożonymi albo jak zadbać o kapitał początkowy i tym podobne.

Drugim adresatem są osoby poszukujące pracy, którym radzi się, jak założyć własną firmę, jak unikać nieuczciwych pośredników i jak znaleźć zajęcie za granicą. W „Pracy” skupia się jak w soczewce obraz nowych proponowanych stosunków społecznych i schematów kulturalnych. Jest to obraz generalnie pozytywny: oto zdusiliśmy inflację, zbudowaliśmy mocne zręby kapitalizmu, a teraz wszystko już zależy od naszej indywidualnej energii, inicjatywy i prężności.

Oferty zatrudnienia dzielą się na „duże” i „drobne”. Pierwsze, adresowane od firm-rekinów do rekinów świata pracy, zajmują znaczną część pisma. Drugie adresowane są od drobnicy do drobnicy i stanowią swoiste uzupełnienie. Rekiny dyktują styl; drobnica podporządkowuje się, niekiedy próbując styl ten imitować, oczywiście na miarę swoich skromnych możliwości. Artykuły publicystyczne kierowane są najczęściej do pracowników-rekinów (i rekinków z aspiracjami), mieszkańców nowej Polski.

Co robią rekiny, żeby wyróżnić się na tle drobnicy? Przede wszystkim przeznaczają ogromne sumy na powierzchnię reklamową. Rozmiar ogłoszenia, a więc w domyśle wydane na nie pieniądze, to dowód zamożności firmy oraz sugestia dla kandydata na posadę, że przyjmując ofertę nie pójdzie z torbami. Największy anons, jaki zauważyliśmy, zajmujący półtorej strony „Pracy”, reklamował Polską Telefonię Cyfrową, operatora sieci Era. Mniejsze, jak Skanska, zajmują całą stronę, innym, jak Trancom World Wide, wystarczy pół strony.

Polityka 40.2003 (2421) z dnia 04.10.2003; Kraj; s. 28
Reklama