Czwartego września 1953 r. dwaj szefowie X Departamentu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego dyrektor Anatol Fejgin i jego zastępca Józef Światło udali się w podróż służbową do Berlina. Misja była ściśle tajna, a Światło podróżował pod operacyjnym nazwiskiem Mirecki. Celem podróży miało być ustalenie miejsca pobytu i ewentualna likwidacja Wandy Brońskiej, córki zasłużonego działacza komunistycznego Mieczysława Brońskiego, współpracownika Feliksa Dzierżyńskiego, Róży Luksemburg i Juliana Marchlewskiego. Brońska, uważana przez stalinowców za trockistkę, kilka miesięcy wcześniej uciekła z Polski do Berlina Zachodniego i podjęła współpracę z Radiem Wolna Europa. Oskarżała Stalina o zbrodnie popełniane na polskich komunistach w ZSRR. X departament był odpowiedzialny za inwigilację partii, a także za demaskowanie odchyleń ideologicznych w łonie ruchu komunistycznego, dlatego jemu zlecono sprawę Brońskiej.
Wkrótce po przybyciu do Berlina Światło poinformował swego przełożonego, że zamierza udać się na szybkie zakupy do francuskiej strefy okupacyjnej; Fejgin nie miał nic przeciwko temu, nie zamierzał wszakże towarzyszyć swemu zastępcy. Ten zaś już nigdy nie powrócił, pozostawiając w Polsce żonę i dwoje dzieci.
Fejgin dość szybko zorientował się, że wydarzyło się coś niespodziewanego, ale początkowo w ogóle nie brał pod uwagę możliwości, że Światło z własnej inicjatywy wybrał wolność.
21 grudnia pojawił się u swego bezpośredniego przełożonego wiceministra MBP Romana Romkowskiego i przedstawił mu swoją wersję zdarzeń: Światło został porwany przez wywiad amerykański, który zapewne potrafi wydobyć z wicedyrektora wszelkie tajemnice resortu. I rzeczywiście – sekrety MBP, a także całego ówczesnego establishmentu, wyszły na jaw, tyle że zbieg sam zdradzał je na falach Radia Wolna Europa.