Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Więcej gazu

Kiedy ceny benzyny biją historyczne rekordy, rośnie zainteresowanie napędem na gaz. I tu problem: kontrolerzy sprawdzają stacje benzynowe, ale stacji z gazem już nie. A szkoda, bo gaz można „chrzcić” tak jak benzynę.

Przy szosie Warszawa–Poznań, między Ożarowem a Sochaczewem, stoją małe stacje autogazu. Sprzedają bardzo tanio, ale dzika konkurencja jeszcze je przebija. Na pobliskich przydrożnych parkingach czasami można tankować za grosze, wprost z autocysterny. To szara strefa, sprzedawcy często oferują chrzczony gaz.

Jedni i drudzy sprzedają paliwo kiepskiej jakości, ale są bezkarni. Kontrolerzy nie mogą ich sprawdzić, bo w Polsce nie istnieje państwowy system monitorowania jakości gazu. Nie ma też sankcji dla tych, którzy sprzedają podły towar. Nic dziwnego, że według szacunków Inspekcji Handlowej (IH) w szarej strefie działa blisko połowa przedsiębiorców z rynku LPG. To ponad 2000 firm.

W Jankach, 10 km od Warszawy, na niewielkiej stacji autogazu, tuż przy centrum handlowym, litr tego paliwa kosztuje 1,75 zł. To niewiele. Okoliczne stacje sprzedają go średnio o 10 gr drożej. Niska marża? To akurat jest mało prawdopodobne.

–Cena zakupu 1 litra gazu wynosi aktualnie 1,72 zł. Sprzedawca, aby wyjść na swoje, czyli opłacić koszty i zarobić, musi dorzucić marżę, co najmniej 8–10 gr za litr, inaczej zbankrutuje– twierdzi Andrzej Szczęśniak z Polskiej Organizacji Gazu Płynnego (POGP). Skoro tak, to w jaki sposób właściciel stacji z Janek jeszcze funkcjonuje? Otóż ma kilka możliwości. Może sprzedawać chrzczony gaz albo komunalny (do użytku domowego), który nie jest obciążony akcyzą. Może także sprowadzać go na lewo, za plecami celników.

Chrzczeniem gazu zajmują się niektórzy hurtownicy. Trudna to sztuka, ale opłacalna. Wystarczy zmienić proporcje podstawowych składników autogazu: butanu i propanu, żeby zarabiać krocie. Powinno ich być po równo lub, co najwyżej, w proporcji 40 proc. butanu i 60 proc. propanu. Ten pierwszy jest tańszy.

Polityka 41.2004 (2473) z dnia 09.10.2004; Gospodarka; s. 45
Reklama