Kto ukarze rasistów i faszystów?
W kilkunastu miastach odbyły się wiece w obronie prawa do wolności zgromadzeń i wygłaszania poglądów, również odmiennych od tych, które podziela większość społeczeństwa.
Dobrze, że te protesty się odbyły, że przez kilka dni trwała w Polsce dyskusja na temat zagrożeń dla demokracji i jej podstawowych wartości takich jak wolność słowa i zgromadzeń. Dobrze, że władze samorządowe wydające decyzje w sprawie zgromadzeń tym razem nie uległy koniunkturalnemu przekonaniu, że trzeba podobać się przede wszystkim ekipie, która objęła władzę i która nie ukrywa, że pojęcie tolerancji dla odmienności jest jej obce.
Polityka
48.2005
(2532) z dnia 03.12.2005;
Komentarze;
s. 18