Archiwum Polityki

Biesiada patriotów

„Dla kuchni polskiej znamienne są dania mączne i ciasta. Poczynając od pierogów, z ruskimi na czele, poprzez pyzy, kopytka, knedle ze śliwkami, pierogi leniwe, łazanki, a na racuchach z jabłkami i naleśnikach z powidłami śliwkowymi lub nadzieniem z twarogu i rodzynków kończąc” – stwierdza w „Encyklopedii sztuki kulinarnej” Marek Łebkowski, jeden z najwybitniejszych znawców tego tematu, praktyk i teoretyk zarazem, autor i wydawca wielkiej liczby książek kucharskich. Na szczęście dla recenzentów kulinarnych „Polityki” nie zapomniał autor „Encyklopedii” o daniach mięsnych, a także i o rybach. Nie musieliśmy więc, szukając polskiej kuchni w stołecznych lokalach, ograniczać się tylko do jednego rodzaju potraw. Kuchnia polska bowiem jest bardzo różnorodna.

Gospoda Pod Kogutem ****

W samym centrum starej Ochoty, przy ulicy Grójeckiej w pobliżu skrzyżowania z Wawelską, znalazła miejsce ostoja prawdziwej polskości. Tym razem kulinarnej. Gospoda pod kogutem zachęca gości do przekroczenia progu wielkim szyldem: KUCHNIA POLSKA. I widać, że jest to reklama skuteczna, bo o każdej porze dnia w Gospodzie panuje ruch. Dwie niezbyt duże salki mieszczą kilkanaście prostych drewnianych stołów, wokół których stoją równie proste drewniane, ale jak się okazuje bardzo wygodne nawet przy dłuższym siedzeniu, krzesła. Niewielki bar obficie zastawiony i świąteczne o tej porze roku ozdoby tworzą miły, swojski klimat. Obsługa szybka, fachowa, umiejąca niezdecydowanym gościom doradzić, lecz bez nadmiernej i często męczącej nadopiekuńczości czy nieznośnej wręcz familiarności, które to obyczaje bywają w wielu lokalach zmorą.

Karta dań bardzo bogata. Nie zdarzyło nam się też, by którejkolwiek z potraw zapowiedzianych w menu nie było.

Po pewnym wahaniu postanowiliśmy tym razem wstęp ograniczyć do gorących przekąsek, choć kilka gatunków śledzi i tatar bardzo nas kusiły. Wiedzieliśmy jednak, że polskie dania w odróżnieniu np. od chińszczyzny nie pozwolą najwytrwalszym nawet obżartuchom zjeść zbyt wiele. Trzeba więc było oszczędzać siły i redakcyjną kasę.

Kiełbasa biała podsmażana z cebulą (7 zł), pierogi z kapustą (9 zł) i pyzy ze słoniną (8 zł) dały przedsmak całego posiłku i utwierdziły nas, że tutejszy kucharz wie, na czym nasza narodowa kuchnia polega.

Wśród zup niewątpliwym hitem jest żurek (9 zł). Podany nie na talerzu, lecz w wydrążonym, okrągłym bochnie razowego chleba, przykryty czapką z jego przypieczonej skórki wywiera wrażenie i estetyczne, i smakowe. Sam żurek bowiem, zawierający spory kawałek kiełbasy, jest doskonały.

Polityka 3.2002 (2333) z dnia 19.01.2002; Społeczeństwo; s. 77
Reklama