Archiwum Polityki

Czechy: 13 miejsc, nie licząc Pragi, które warto zobaczyć

W Polsce zwykliśmy na całą Republikę Czeską mówić Czechy. Wewnątrz tego państwa podział na Czechy, Morawy i Śląsk ma duże znaczenie i trzeba to uwzględnić. Inaczej zdanie, które można usłyszeć od niezadowolonego konesera w winiarni na Morawach: „Takie wino to pan może podawać w Czechach”, nie będzie miało sensu.
JR/Polityka

Trochę Śląska na początek

Darkowiczki(Darkovičky). Ok. 2 km od polskiej granicy. Jeden z tzw. dużych bunkrów, pozostałych z pasa umocnień budowanych przez Czechosłowację dla ochrony przed atakiem niemieckim w latach 1935–1938. Bunkier na kilkudziesięciu żołnierzy, z wieżyczkami artyleryjskimi, robi wrażenie. Jeśli mamy szczęście, oprowadzi nas po obiekcie któryś z zapaleńców historii wojskowości z Muzeum w Opawie i wtedy można się zdumieć nad przemyśleniem detali i kunsztem budowniczych tego typu konstrukcji. Bunkier nigdy nie był praktycznie wykorzystany. W 1938 r. Czechosłowacja czuła się zmuszona przyjąć dyktat monachijski i oddać ten teren Niemcom; w 1945 r. Niemcy, bojąc się okrążenia, sami opuścili umocnienia.

Opawa

(Opava). Po niemiecku Troppau, od wojny siedmioletniej historyczna stolica Śląska Austriackiego, jednego z krajów koronnych Austrii (z dzisiejszych ziem polskich należały do niego m.in. Bielsko i Cieszyn). Mieszkańcy z dumą mówili o swoim mieście mały Wiedeń. Opawa jest chyba jedynym czeskim miastem, o które toczyły się pod koniec wojny walki frontowe. Miasto zasługuje na spacer po starej secesyjnej części, gdzie czuje się atmosferę przełomu XIX i XX w. Później można usiąść przy kawie, np. przy ratuszu, w kawiarni kultywującej atmosferę fin de siècle’u. Atrakcją dla koneserów jest Muzeum Śląskie, jedna z najstarszych tego typu instytucji na terenie Republiki Czeskiej (założone w 1814 r.) z biblioteką, archiwum i instytutem badawczym. Wiele jest tam dokumentów o Śląsku Cieszyńskim.

W mieście od kilku lat działa najmłodszy uniwersytet w Czechach, który zamierza specjalizować się w problematyce polskiej. Wzorcowa jest współpraca Raciborza i Opawy. Pod patronatem miejscowych władz napisano nawet dwujęzyczny podręcznik historii regionu, używany w okolicznych szkołach na godzinach wychowawczych.

Polityka 28.2007 (2612) z dnia 14.07.2007; Półprzewodnik Polityki; s. 94
Reklama