Afera korupcyjna w polskim futbolu to już nie piłkarski poker, ale rosyjska ruletka. Policja zatrzymuje kolejnych działaczy i sędziów, nikt nie zna dnia ani godziny. Sięga coraz wyżej. Była IV liga, potem III i II, teraz już ekstraklasa. Stąd tylko krok do PZPN.
Do Prokuratury Krajowej prawie codziennie spływają meldunki z terenu: kogo zatrzymano, komu postawiono zarzuty, kto idzie w zaparte, a kto przyznaje się do winy. Głównym wątkiem piłkarskiego śledztwa zajmuje się wydział przestępczości zorganizowanej Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Jeden z dwóch prokuratorów prowadzących postępowanie Robert Tomankiewicz informuje w czwartek, 10 sierpnia, że zarzutami objęto już 32 osoby. Ostatni na tej liście jest wiceprezes Górnika Łęczna (I liga) Bronisław K.
Polityka
33.2006
(2567) z dnia 19.08.2006;
Kraj;
s. 32