Archiwum Polityki

Środek w podróży

Mija czas największej wędrówki świata. Święto Wiosny, czyli miejscowy Nowy Rok, to dla Chińczyków okres odwiedzin rodzinnych stron. Z tej okazji odbyli w tym roku ponad dwa miliardy podróży!

Wysoki poziom bezpieczeństwa, spadające ceny i gęstniejąca sieć połączeń powodują, że coraz więcej mieszkańców Państwa Środka wybiera transport lotniczy.

Chińscy przewoźnicy obsłużyli w 2006 r. 160 mln pasażerów, o 15 proc. więcej niż w roku poprzednim. Mimo problemów na rynku ropy naftowej linie zanotowały zysk sięgający 10 mld juanów (1 juan to 0,13 dol.), o 50 proc. więcej niż w 2005 r. W styczniu państwowa spółka China Southern Airlines ogłosiła pierwszy od pięciu lat zysk.

Trzy największe linie lotnicze: Air China, China Southern i China Eastern, pozostają pod kontrolą państwa. Gigantom rosną jednak prywatni konkurenci. W ślad za działającą od 2005 r. pierwszą prywatną linią lotniczą Okay Airways przyszły kolejne. Spring Airlines szczyci się mianem pierwszej taniej linii, choć sensacyjna listopadowa oferta biletów za 1 juana z Jinan do Szanghaju naraziła firmę na karę 150 tys. juanów za zaniżanie cen. China Express Airlines, najmłodszy przewoźnik, od września ub.r. obsługuje trasę między miastami Guiyang i Liping w prowincji Guizhou.

Zmienia się charakter połączeń lotniczych w Chinach.

Powietrzne szlaki będą łączyć nie tylko prowincje i metropolie, ale i mniejsze ośrodki gospodarcze w słabiej rozwiniętych regionach.

Z końcem 2006 r. Generalna Administracja Lotnictwa Cywilnego zaczęła dotować linie obsługujące regionalne połączenia w północno-zachodnich Chinach. Program pilotażowy ma za zadanie dostosować proporcje do standardów światowych. Dziś zaledwie
9 proc. z ponad 900 samolotów pasażerskich w Chinach obsługuje linie regionalne; na świecie wskaźnik ten wynosi 34 proc.

Chiny są drugim rynkiem motoryzacyjnym świata; wiele wskazuje na to, że w ciągu dekady odbiorą USA palmę pierwszeństwa. W produkcji samochodów stanęły właśnie na podium obok USA i Japonii.

Polityka 10.2007 (2595) z dnia 10.03.2007; Świat; s. 52
Reklama