Zabójczy dla wszystkiego co żywe cyjanek sodu rozkłada się dużo szybciej niż ołów. Wyciek w rumuńskiej kopalni złota zabił faunę i florę w Cisie i częściowo w Dunaju. Ale katastrofa zatruła także Bałkany politycznie. Takie trucizny rozkładają się jeszcze dłużej niż metale ciężkie.
Cisa słynie z urody. Potężny dopływ środkowego Dunaju jest drugą rzeką Węgier, ale wypływa z karpackiej Bukowiny, zahacza o Ukrainę, a z Dunajem łączy się niedaleko od Belgradu. Katastrofa z wyciekiem cyjanku i innych trujących substancji zdarzyła się nocą z 30 na 31 stycznia. Wskutek wielodniowych obfitych opadów deszczu ze śniegiem nastąpiło przelanie się zbiornika, do którego kopalnia w Baia Mare nad rzeką Lapus – dopływem Cisy – wypluwała odpady po wypłukiwaniu złota z rudy za pomocą cyjanku.
Polityka
9.2000
(2234) z dnia 26.02.2000;
Świat;
s. 39