Archiwum Polityki

Podążać za marzeniami

Łukasz Kowalik. 17-letni student Cambridge*

Kończące się stulecie pełne było skrajności. Z jednej strony upowszechnienie swobód obywatelskich, wprowadzenie nowych, skutecznych leków i technologii diametralnie zmieniających nasze życie, z drugiej – wojny na niespotykaną wcześniej skalę. To był ważny wiek. Czy osiągnięte tempo rozwoju cywilizacyjnego będzie coraz szybsze? Trudno bawić się w futurologię, ale jak dotąd nic nie hamuje szeroko rozumianego postępu. Osobną sprawą jest pytanie, czy ludzie czują się szczęśliwsi. Nie można zapominać, że głównymi zabójcami w skali globalnej są wciąż głód i malaria. O swobodach obywatelskich wielu mieszkańców świata może tylko marzyć.

Czego oczekuję od nadchodzącego wieku? Przede wszystkim wykorzystania dobrego dziedzictwa i szans, które stworzyło nam mijające stulecie. Powszechny pokój i globalny dobrobyt to marzenia, za którymi warto podążać. Wierzmy, że wiek XXI będzie lepszy od poprzednich.

Moją osobistą pasją jest nauka. W planach na początek stulecia mam jak najszybsze ukończenie studiów, zdobycie doktoratu i podjęcie pracy w dobrym zespole naukowo-badawczym. Chciałbym, aby to był zespół polski, dysponujący warunkami do pracy na poziomie światowym. Wierzę, że w XXI wieku nauka zajmie poczesne miejsce w budżetach wszystkich państw. Zwłaszcza rozwój nauk biologicznych i nowych technologii przekazywania informacji będzie miał ogromny wpływ na życie ludzi.

Moje plany naukowe dotyczą inżynierii białkowej – badania istniejących i projektowania nowych białek, czyli związków o podstawowym znaczeniu dla życia. Chciałbym w swojej pracy wykorzystywać modele matematyczne, które coraz wierniej potrafią naśladować naturę. Znajomość struktury i właściwości białek pozwala na projektowanie nowych leków. A projektant leków to zawód i wyzwanie na miarę nowego millenium.

Polityka 1.2000 (2226) z dnia 01.01.2000; Komentarze; s. 39
Reklama