Archiwum Polityki

Moc Gwiezdnych Wojen

Wkrótce na ekrany naszych kin wejdzie „Zemsta Sithów”, ostatni odcinek kosmicznej epopei „Gwiezdne wojny”, która twórcy George'owi Lucasowi przyniosła pieniądze, sławę oraz tytuł największego mitotwórcy amerykańskiej popkultury.

Opowieść o zmaganiach rodziny Skywalkerów z Ciemną Stroną Mocy uważana jest za najbardziej dochodowe przedsięwzięcie w dziejach show-biznesu. Żadna produkcja nie miała tak licznej armii oddanych fanów, zadomowionych w planetarnym micie. I co ważniejsze armii, która z wdzięcznością wykupywała na pniu wszystkie powiązane z filmem produkty: od koszulek i kubków po książki rozwijające przeróżne motywy, także te mniej ważne, pojawiające się na peryferiach ekranowego świata.

Tak było wówczas, gdy w końcu lat 70. na ekranie pojawiła się pierwsza Trylogia, podobnie jest ostatnio, kiedy pojawiają się kolejne odcinki drugiej. Tylko krytycy mają dzisiaj więcej zastrzeżeń. O „Mrocznym widmie” napisano, że olśniewająca technika widowiska pozostaje w kontraście do znikomej treści. Wejście „Ataku klonów” powitano szyderczym porównaniem do kiepskiej wersji brazylijskiej telenoweli. Czy podobnie przyjęta zostanie „Zemsta Sithów”, o której reżyser mówi, iż to najbardziej mroczna część całego cyklu? Cokolwiek napiszą recenzenci, i tak przed kasami kin ustawią się kolejki.

Nad wyjaśnieniem popularności „Gwiezdnych wojen” głowią się sztaby socjologów i kulturoznawców. Żeby pojąć, dlaczego codziennie setki tysięcy osób wchodzą na strony internetowe poświęcone „Gwiezdnym wojnom”, żeby wyjaśnić przyczyny umieszczenia na liście najwartościowszych dzieł kultury szacownej Biblioteki Kongresu USA wszystkich filmów serii łącznie z opracowaniami historyczno-krytycznymi, encyklopediami strojów, rodzajów broni i charakterystykami postaci – należy pamiętać, że cykl ten od dawna funkcjonuje na innych zasadach niż cieszące się obecnie jeszcze większą popularnością sagi w stylu „Harry’ego Pottera” czy „Władcy Pierścieni”.

Polityka 17.2005 (2501) z dnia 30.04.2005; Kultura; s. 76
Reklama