Archiwum Polityki

Zapomnijcie o ogrodach

Zakończył się 24 Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Dawniej był jak powiew poezji. Dziś organizowaną w jego ramach rywalizację bardów należałoby przenieść do Muzeum Historii Polskiego Śpiewania.

Zaczynało się pięknie. Przez pierwszą dekadę, praktycznie co roku, Wrocław jak dobry astronom odkrywał co najmniej jedną nową gwiazdę. Przypomnę, że laureatami w pierwszych latach byli m.in. Artur Barciś, Dorota Stalińska, Jacek Kaczmarski, Edyta Geppert, Jacek Wójcicki. Jeszcze na przełomie lat 80. i 90. właśnie tu zaczynali kariery Darek Kordek, Hanna Śleszyńska czy Piotr Gąsowski. I tyle. Laureaci z ostatnich dziesięciu lat zyskiwali wprawdzie uznanie środowiska, ale żadnemu nie udało się dzięki konkursowi przekroczyć progu wielkiej kariery.

Jednym z powodów tego kryzysu są pogarszające się tzw. warunki zewnętrzne. Przez pierwsze 15 lat wrocławski konkurs miał właściwie licencję na wyławianie wokalnych talentów i znikomą konkurencję. Później jednak ta hegemonia zaczęła kruszeć. A to za sprawą „Metra”, które dowiodło, że lot do gwiazd można odbyć w przyspieszonym tempie, bez potrzeby kończenia jakichkolwiek szkół aktorskich czy muzycznych. A to za sprawą telewizyjnych programów typu „Szansa na sukces” czy „Idol”, na własną rękę lansujących wokalne talenty. Ale konkurs w dużym stopniu usycha także na własne życzenie, a właściwie na życzenie zawiadujących nim ludzi. O tym, kto wystąpi w finale w bezpośredniej walce o laury, decyduje grono nobliwe, zasłużone, ale w większości dość skostniałe w swych wyborach estetycznych. To nie tyle łowcy talentów muzycznych, smakosze oryginalnych interpretacji czy miłośnicy dobrego głosu, ile raczej strażnicy dawno temu wyznaczonych kanonów tzw. piosenki autorskiej. Sygnałem dźwiękowym konkursu jest fragment słynnego „Pamiętajcie o ogrodach”. To jednak nie tyle apel do publiczności czy uczestników, ile raczej do jurorów. Apel skuteczny. Bo oni pamiętają i przysięgają dozgonną wierność.

Polityka 13.2003 (2394) z dnia 29.03.2003; Kultura; s. 68
Reklama