Archiwum Polityki

Więcej życia!

W laboratoriach powstają białka, jakich nie zna natura. Może się z tego rozwinąć życie, jakiego świat nie widział. A może leki skuteczniejsze od obecnych.

W ostatnich latach na pograniczu biologii i chemii wyrosła nowa dziedzina nauki – biotechnologia chemiczna. Potrafimy już z powodzeniem tworzyć bakterie, których materiał genetyczny znacznie różni się od swojego naturalnego odpowiednika. Nowy DNA zbudowany jest tak jak wszystkie występujące w przyrodzie podwójne helisy, ale zawiera cegiełki-zasady, które zostały zmienione w laboratorium. Bakterie takie mogą produkować kopie swojego dziwnego DNA i mnożyć się, ponieważ zawierają także odpowiednio zmieniony enzym konieczny do prawidłowego wbudowywania i funkcjonowania nietypowych zasad (POLITYKA 43/03). Ostatnio przystąpiono również w laboratoriach do zmieniania aminokwasów – cegiełek, z których złożone są białka.

Wszystkie białka zbudowane są z aminokwasów spiętych ze sobą łącznikiem zwanym wiązaniem peptydowym. Choć w białku może być od kilkudziesięciu do ponad tysiąca aminokwasów – ułożonych jeden za drugim jak koraliki na nitce – w przyrodzie występuje ich zasadniczo 20 rodzajów. Kolejność, w jakiej są ułożone w białku, decyduje o tym, czy mamy do czynienia na przykład z keratyną budującą włosy, czy z hormonem insuliną; czy jest to białko człowieka, czy bakterii. Jeśliby kolor koralika porównać do typu aminokwasu, to w naturze mamy jedynie 20 odcieni. Paleta biochemików jest jednak znacznie bogatsza – od dawna potrafią oni syntezować wiele aminokwasów, których ewolucja biologiczna nigdy nie wykorzystała. Te sztuczne mogą łączyć się ze swoimi „dziko występującymi” partnerami normalnym wiązaniem peptydowym.

Długo nie było pomysłu, jak koraliki o nietypowych kolorach wprowadzać do łańcuchów białek naturalnych. Dziś wydaje się, że znaleziono sposób.

Polityka 46.2004 (2478) z dnia 13.11.2004; Nauka; s. 84
Reklama