Archiwum Polityki

Rzeź w labiryncie

To co się zaczęło w 1914 r. nie było krótką wojną gabinetową, korygującą układ sił, lecz wielką europejską wojną domową, która trwała, no właśnie – jak długo? 5 lat – do traktatu wersalskiego w 1919 r.? 30 lat – do Jałty i Poczdamu w 1945 r.? Czy wręcz 75 lat – do upadku komunizmu w 1989 r.?

Gdzie spojrzeć, tam przeciwstawne obrazy historii, które trudno sprowadzić do wspólnego mianownika. 60-lecie D-Day, zamachu na Hitlera i Powstania Warszawskiego, 65-lecie hitlerowskiej (i stalinowskiej) napaści na Polskę, 85-lecie traktatu wersalskiego, 90-lecie wybuchu pierwszej wojny światowej, od której się to wszystko zaczęło. Dawni wrogowie spotykają się wprawdzie na polach bitew, zaklinają dzisiejszą wolę przyjaźni, ale europejskiej wspólnoty wspomnień wciąż jeszcze nie ma. Każdy pamięta przede wszystkim swoje.

Nawet nie bardzo wiadomo, kiedy tak naprawdę zaczął się i skończył wiek XX i kto tu w Europie jest jego prawdziwym beneficjentem. Eric Hobsbawm twierdził, że ten „krótki wiek” zaczął się w 1914 r. pierwszą wojną światową, a skończył wraz z zimną wojną w 1989 r. Kiedyś komuniści początek nowej ery wyznaczali na 1917 r. Dla Polaków, Czechów, Litwinów – ale i Niemców – datą przełomową będzie 1918/1919 r. Dla jednych odzyskanie niepodległości. Dla drugich klęska i katastrofa.

Już przed wojną zbierały się chmury. Tryumf Japonii nad Rosją, spory o kolonie, kolejne wojny na Bałkanach. Ale to były przygrywki. Próba sił musiała nastąpić w samym centrum Europy, tam gdzie stykało się pięć wielkich i kilka kieszonkowych mocarstw. Gdy wreszcie latem 1914 r. nastąpił samozapłon, wybuchła euforia. Narody szły na rzeź jak na olimpiadę. Wojna – niczym dziś mistrzostwa w piłce nożnej – miała być krótka i zwycięska, zburzyć zatęchły porządek i otworzyć nowe perspektywy.

Niemcy chcieli rozerwać obręcz francusko-rosyjsko-brytyjskiego sojuszu i „sięgnąć po władzę nad światem”, jak pisał niemiecki historyk Fritz Fischer. Francuzi chcieli odzyskać, co im obca przemoc wzięła: Alzację i Lotaryngię. Brytyjczycy – nauczyć moresu niemieckiego konkurenta.

Polityka 32.2004 (2464) z dnia 07.08.2004; Historia; s. 65
Reklama