Archiwum Polityki

Dzieci tam tego Sierpnia

Lech Wałęsa właśnie zainaugurował akcję promocyjną obchodów 25-lecia Solidarności, a Fundacja Centrum Solidarności rozsyła wici w poszukiwaniu osób urodzonych 31 sierpnia 1980 r., w dzień zawarcia porozumień gdańskich. Chce część z nich zaprosić na rocznicowe uroczystości. Według rejestrów MSWiA tego dnia urodziło się w Polsce 1553 nowych obywateli. Czy ich ta historia w ogóle obchodzi? Co dziś robią? Jak obeszła się z nimi III RP?

Na pierwszy apel Centrum Solidarności zgłosiło się ponad 40 osób. Dość trudno w tej grupie trafić na osobę, która nie skończyła żadnych studiów, chociażby licencjackich, albo nie próbuje skończyć. W nadziei, że zwiększy swoje szanse. Czasem nieco desperackiej, bo widać, jak różna jest wartość dyplomów.

W opowieściach przewijają się obrazki chałturzących wykładowców, nieogrzanych sal, które nie byłyby w stanie pomieścić połowy studentów, gdyby tylko ci pilnie uczęszczali na wykłady. Porównywalne są tylko kwoty czesnego. Technik mechanik zarabia na naukę jako ślusarz. Kończy licencjat w Sieradzu na kierunku praca socjalna. Inny rówieśnik „S” od poniedziałku do piątku po 13 godzin tyra w restauracji. Potem nie potrafi już myśleć. W weekendy studiuje. Powinien właśnie oddać pracę licencjacką. Tylko kiedy ma ją napisać?

Aleksandra Radlińska odpowiada mailem zza Oceanu, z Purdue w amerykańskim stanie Indiana. Urodziła się 31 sierpnia 1980 r. w Szczecinie, mieście, które miało własne porozumienia. Czasem słyszy od starszych, że jej pokolenie tamtych czasów nie pamięta. Jakby na przekór wylicza, co zapamiętała: „za duże rajstopy, bo tylko takie były, za mały dres, bo tylko taki był, liczenie motylków na kafelkach w sklepie mięsnym, bo długa kolejka...”. Gdy była w szkole podstawowej, rzeczywistość się zmieniła na bardziej atrakcyjną, więc nie było trudno się przystosować.

Szkołę podstawową zwieńczyła zwycięstwem w olimpiadzie historycznej. W czwartej klasie liceum ogólnokształcącego była stypendystką prezesa Rady Ministrów. Studia na Politechnice Szczecińskiej – Wydział Budownictwa i Architektury – ukończyła w maju 2004 r. Praca, którą napisali wspólnie z mężem Mateuszem, prócz dyplomów magistra inżyniera przyniosła im wyróżnienie ministra infrastruktury.

Polityka 26.2005 (2510) z dnia 02.07.2005; Kraj; s. 32
Reklama