Nawet ostrej zimy mniej się dziś boimy
Ścisnął nas mróz i trzyma. Prognozy mówią, że po kilku dniach względnego ocieplenia (do minus 10–15) wrócą temperatury – 25–30 st. C. W końcu na naszej szerokości geograficznej to nic nadzwyczajnego. Gdy 20–30 lat temu przychodziły do nas 30-stopniowe mrozy, paraliżowały one gospodarkę i życie kraju. Dzisiaj nie jest to już dramat, nie ma poczucia strachu i paniki. Pękają stare rury, więc gdzieś nie ma wody. Pękają szyny, więc pociągi mają opóźnienia.
Polityka
4.2006
(2539) z dnia 28.01.2006;
Komentarze;
s. 20