Archiwum Polityki

Ameryka kontra Europa

W POLITYCE 45/05 opublikowaliśmy rozmowę Jacka Żakowskiego z Jeremym Rifkinem, amerykańskim ekonomistą i politologiem, „Europa przyszłością świata!”. Dziś przedstawiamy inne, polemiczne spojrzenie na Europę i Amerykę.

Nie ma nic wspanialszego niż wczesnym latem przechadzać się wieczorem nadbrzeżem Renu w Bazylei i patrzeć na młodych mężczyzn, kobiety i całe rodziny pływające na dętkach unoszonych wartkim nurtem rzeki”.

Ten idylliczny obrazek pochodzi z książki Jeremy’ego Rifkina, Amerykanina, którego uwiodła Europa („Europejskie Marzenie. Jak europejska wizja przyszłości zaćmiewa American Dream”). Dla autora Europa to miejsce, gdzie „Nikt się nie śpieszy. Naprawdę nikt. W Europie ludzie wciąż spacerują. Starsi ludzie często chodzą z rękami założonymi na plecach, dłonią jednej ręki ujmując nadgarstek drugiej”.

Zachwytowi nad Europą towarzyszy konstatacja, że „Upadek amerykańskiego marzenia pod wieloma względami wiąże się ściśle z powstaniem europejskiego marzenia. Dzieje się tak dlatego, że mankamenty starej wizji sprawiają, że nowa wizja staje się bardziej atrakcyjna”.

Ameryka bez wątpienia widziała lepsze dni i dziś stoi w obliczu wyzwań bez precedensu w swej krótkiej historii:

1. Pogłębiają się różnice między biednymi i bogatymi, kurczy się mobilność społeczna, z której Ameryka słynęła i która przyciągała energię i talent z całego świata. Realna staje się perspektywa erozji klasy średniej.

2. Haniebny jest stan ubezpieczeń zdrowotnych, pozostawiający poza swymi ramami ponad 40 mln Amerykanów.

3. Marnotrawstwu paliw sprzyja rozrzutna polityka energetyczna rządu.

4. Polityka fiskalna obecnej administracji opiera się na wierze, że można mieć i armaty, i masło, co prowadzi do gigantycznego deficytu budżetowego. Jeszcze szybciej pęcznieje deficyt w handlu z zagranicą. Jednocześnie rośnie zadłużenie gospodarstw domowych.

Polityka 4.2006 (2539) z dnia 28.01.2006; Gospodarka; s. 44
Reklama