Archiwum Polityki

W oczach wrogów

Wydarzenia takie jak zamachy terrorystyczne na Nowy Jork 11 września 2001 i późniejsze na Madryt i Londyn zdumiewają nie tyle skalą spustoszeń, jakie spowodowały, ile brakiem wyraźnego politycznego celu. W akcjach firmowanych przez Al-Kaidę wyraża się czysta nienawiść do Zachodu i jego cywilizacji, tyleż potężnej, co zepsutej i zdegenerowanej, bo oderwanej od duchowych korzeni. Zdaniem spółki autorskiej, w skład której wchodzą Avishai Margalit, profesor filozofii w Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie, i pisarz Ian Buruma, postawę taką nazwać należy okcydentalizmem. Okcydentalizm posiłkuje się zmitologizowanym obrazem zachodniej kultury i cywilizacji, opartym na stereotypach, uproszczeniach i historycznych fałszerstwach mających uzasadnić, że Zachód triumfujący to dzieło szatana.

Liberalizm i kapitalizm produkuje ludzi płytkich, materialistów zajętych liczeniem i pomnażaniem pieniędzy, oddających się trywialnym przyjemnościom. Prawdziwe wartości, jak głęboka wiara w Boga, wysublimowana duchowość, nie mają tu szansy przetrwania. W efekcie cywilizacja Zachodu jest zepsuta, cuchnie rozkładem i produkuje ludzi niezdolnych do poświęcenia się w imię wyższych wartości. Przeciwieństwem zdegenerowanego przez konsumpcjonizm i hedonistyczne życie człowieka Zachodu jest gotów oddać życie za sprawę bojownik dżihadu.

Buruma i Margalit odnajdują liczne źródła okcydentalizmu, który jest zjawiskiem o długiej tradycji historycznej, rozpowszechnionym na całym świecie. Okcydentalistami są nie tylko ideolodzy dżihadu i Al-Kaidy. To raczej postawa umysłowa, którą można wytropić poza cywilizacją Zachodu jak i w jej centrum. Okcydentalistami byli Japończycy w okresie przyspieszonej modernizacji epoki Meiji, co doprowadziło do Pearl Harbour i wojny z USA, i Niemcy przyjmujący w XIX w.

Polityka 29.2005 (2513) z dnia 23.07.2005; Kultura; s. 52
Reklama