Archiwum Polityki

Trzęsienie dachów

Własny domek – to jak wiadomo miłość i chluba każdego Amerykanina. A teraz – chyba także przyczyna poważnych perturbacji na giełdzie. Również naszej.
JR/Polityka

Dow Jones – główny indeks nowojorskiej giełdy – jednego dnia stracił ponad 500 punktów. To był największy jednorazowy spadek od czasu ataku terrorystów na WTC.

Szukając winnych, główną uwagę zwrócono na wiadomości z Chin i na wypowiedź Alana Greenspana. Na giełdzie w Szanghaju, w odpowiedzi na pogłoski, że rząd chiński ma zamiar ograniczyć spekulacje giełdowe, notowania spadły o blisko 9 proc. Jednocześnie Alan Greenspan, były szef Urzędu Rezerw Federalnych USA, tym razem otwartym tekstem wyraził niepokój o kondycję amerykańskiej gospodarki. W tle tych dwóch wydarzeń majaczyły obawy o stan amerykańskiego rynku nieruchomości, a zwłaszcza o sytuację na rynku pożyczek tzw. sub-prime (czyli kredytu hipotecznego dla ryzykownego pożyczkobiorcy – klienta o niejasnej wiarygodności kredytowej).

O tym, że następny wstrząs w amerykańskich finansach będzie wywołany przez niefrasobliwość i pazerność graczy na rynku nieruchomości, mówi się od dość dawna. Dopiero teraz pojawiły się jednak liczne dowody, że spora jego część już tkwi w głębokim kryzysie. Zdaniem części analityków sytuacja zaczyna przypominać to, co działo się dokładnie siedem lat temu na rynku firm technologicznych i później, gdy kraj zalała fala korporacyjnych skandali. Tak jak wówczas jednym z wątpliwych bohaterów sagi stał się potężny Enron, tak dziś jest nim na razie mało znana, ale bardzo agresywna New Century Financial, firma specjalizująca się w pożyczkach hipotecznych dla kredytobiorców o wątpliwej kondycji finansowej.

Tylko w 2006 r. udzieliła ona blisko 60 mld dol. pożyczek hipotecznych takim właśnie klientom. Na nią przypadła niemal jedna dziesiąta tego rynku. Działała z rozmachem i fanfarami: bankiety dla pracowników na jachtach na Bahama albo na stacji kolejowej w Barcelonie, kursy prowadzenia Porsche dla najlepszych sprzedawców, sponsorowanie bardzo popularnych, więc drogich wyścigów samochodowych Nascar.

Polityka 12.2007 (2597) z dnia 24.03.2007; Rynek; s. 46
Reklama