Archiwum Polityki

Jak działa człowiek

Co nas skłania do wysiłku?

Co zrobić, żeby dzieci chciały się uczyć? Jak skłonić się do pracy? Jak wytrwać w wysiłku, gdy nagroda nie jest pewna? Niemal każdy staje przed tego typu problemami i chciałby umieć motywować do rozmaitych działań innych, nie mówiąc już o sobie samym.

Pragnienia i emocje

Najogólniej rzecz ujmując, motywacja to pewien stan mobilizacji energetycznej, który z reguły ukierunkowany jest na jakiś cel. Najprostszy przykład: zaczyna nam doskwierać głód – czujemy, że żołądek domaga się wypełnienia, a w głowie pojawiają się myśli i fantazje na temat jedzenia, wiodące nas w kierunku kuchni lub bufetu. Taki stan nastawienia na realizację pewnego celu trafnie oddaje powiedzenie „głodnemu chleb na myśli” – powoduje on bowiem, że cały nasz system poznawczy przestawia się na działania sprzyjające osiągnięciu tego celu. Ludzie spragnieni szybciej rozpoznają słowo woda niż ci, którym pragnienie nie dokucza, ludzie głodni zobaczą pomidora tam, gdzie inni widzą czerwoną plamę.

Bywa i tak, że sam atrakcyjny cel pobudza do działania. Widząc smakowicie wyglądające ciastko, decydujemy się je zjeść, pomimo tego, że wcale nie odczuwaliśmy głodu. Może także zdarzyć się, że zjemy je, żeby rozładować napięcie, które wywołane jest zupełnie czymś innym, na przykład jakąś stresującą sytuacją. Ale stan napięcia nie musi automatycznie wyzwalać działania – możemy świadomie zapanować nad pokusą i odłożyć jedzenie na później.

Do działania często popychają nas także emocje. Uczucie głodu wywołuje stan przykrości. A ludzie, podobnie jak inne żywe istoty, dążą do przyjemności, starając się przy tym unikać stanów przykrych. Ta uniwersalna reguła hedonizmu wydaje się osadzona w podstawowej motywacji istot żywych – motywacji do przetrwania i pomnażania gatunku.

Ja My Oni „Żeby się chciało chcieć" (90130) z dnia 27.10.2007; Pomocnik Psychologiczny; s. 4
Reklama