Archiwum Polityki

Napęd na pędy

Szczęśliwe czasy motoryzacji minęły bezpowrotnie. Dziś producenci mniej mówią o mocy silników i urodzie nowych aut, a więcej o globalnym ociepleniu i kryzysie paliwowym. Żeby przetrwać – samochód musi się radykalnie zmienić. Ale jak?

Pierwszego dnia tegorocznego Tokyo Motor Show, największej japońskiej wystawy samochodowej, przy stoisku Toyoty panował ścisk nie do opisania. Wszyscy oczekiwali na zapowiadane pojawienie się Katsuaki Watanabe, szefa największego koncernu samochodowego na świecie. Jakie nowości pokaże Toyota?

Prezes zaskoczył wszystkich. Na scenę wjechał czymś, co przypominało elektryczny wózek inwalidzki. Dostojnie przejechał wzdłuż i wszerz, wykonał kilka efektownych piruetów, zręcznie operując umieszczonymi w podłokietnikach dwoma małymi joystickami. Wreszcie wysiadł i zakomunikował radośnie, że oto najnowsze dziecko koncernu – osobisty środek transportu o nazwie i-Real. Na razie pojazd koncepcyjny, jeszcze nieprodukowany seryjnie, ale w przyszłości takimi wózkami wszyscy będziemy podróżowali. On przynajmniej w to wierzy. Zresztą nie tylko on, bo wkrótce potem na stoisku Suzuki pojawił się kolejny, zaskakująco podobny futurystyczny wózek, znów przedstawiony jako przyszłość motoryzacji.

Inteligentny metr kwadratowy

Elektryczny fotel na kółkach? Kogo skusi taka wizja, nawet jeśli konstruktorzy zapewniają, że to pojazd inteligentny, rozpoznający nastrój kierowcy, zmieniający położenie w zależności od prędkości jazdy (im szybciej, tym bardziej się obniża i wydłuża), mogący na drodze łączyć się w grupy (pierwszy prowadzi kierowca, następne same podążają za nim). Osobisty środek transportu jest jednak próbą zmierzenia się z realnymi (być może stąd nazwa i-Real) problemami naszej cywilizacji: starzeniem się społeczeństwa, rosnącą liczbą osób żyjących samotnie, zatłoczeniem ulic. W Tokio widać to w sposób szczególny. Na ulicach nieustanny tłok, a znalezienie kilku metrów kwadratowych wolnej przestrzeni do zaparkowania auta w mieście, w którym przeciętne mieszkanie ma 17 m kw.

Polityka 46.2007 (2629) z dnia 17.11.2007; Rynek; s. 50
Reklama