Archiwum Polityki

Ostatnie takie lato?

Tegoroczny wakacyjny repertuar koncertów i festiwali muzycznych jest imponujący – aż nie chce się wierzyć, że mamy kryzys. Wszystkie te imprezy zaplanowano jednak z dużym wyprzedzeniem.

Od początku lipca do końca sierpnia odbędzie się 40 imprez muzycznych z udziałem gwiazd zagranicznych. Są wśród nich ogromne przedsięwzięcia, jak zakończony 5 lipca Open’er Festival, jeden z największych w Europie, i lokalne wydarzenia, jak płocki Reggaeland czy szczytnieński Hunter Fest. Właściwie każdy region w Polsce chce mieć imprezę z obsadą międzynarodową, a miasta traktują festiwale i koncerty jako ważny element promocji. Niekiedy dochodzi do tego, że ściąga się zagraniczne gwiazdy za pieniądze, których nigdzie indziej zarobić by nie mogły. Za koncert na krakowskich Wiankach 20 czerwca Lenny Kravitz zainkasował 600 tys. dol., choć w innych miastach Europy zdarza mu się występować za niecałe 200 tys.

Świat przyjeżdża

Przeciętny widz rodzimych stacji telewizyjnych może odnieść wrażenie, że polska specjalność festiwalowa to miks przebrzmiałych zachodnich gwiazdek, usiłujących śpiewać telewizyjnych celebrytów oraz trudnych do odróżnienia artystów lansowanych przez firmy fonograficzne. Tymczasem Polska festiwalami stoi, a ich bogactwo i różnorodność są tak wielkie jak rozpiętość gustów fanów. Sława wielu z nich przekroczyła granice naszego kraju i coraz częściej jest tak, że to już nie my jeździmy w świat obejrzeć ulubionego wykonawcę, ale to do nas przyjeżdża świat na koncerty topowych artystów, nierzadko z przedpremierowym materiałem z nowej płyty.

„The Sunday Times” uznał istniejący od 2002 r. Open’er za najlepszy festiwal zagraniczny, a „The Times” – za jeden z 20 najlepszych festiwali europejskich. Na siedmiu scenach grają tu najwięksi z największych – w tym roku m.in. reaktywowane Faith No More, The Prodigy, Moby, Arctic Monkeys, Madness, Kings Of Leon, Duffy. Organizatorzy szacują, że jedną czwartą z 60 tys.

Polityka 28.2009 (2713) z dnia 11.07.2009; Temat tygodnia; s. 12
Reklama