Przejdź do treści
Juliusz Ćwieluch
Juliusz Ćwieluch
23 kwietnia 2019
Fotoreportaże

Makabryła na tyłach

Podmiejskie makabryły

23 kwietnia 2019
Białołęka – 14,6 km od Centrum. Białołęka – 14,6 km od Centrum. Rafał Milach
Jeśli człowieka kształtuje to, co widzi, to Polacy powinni oślepnąć. Czyli rzecz o tym, jak czas transformacji odcisnął swoje piętno na naszym otoczeniu.

Warszawa to miasto-państwo. Odrębny twór. Ale nie można powiedzieć, że niepowtarzalny, bo każde miasto w Polsce po części próbuje ją naśladować. Polska jest taką przesuniętą w czasie Warszawą. W efekcie większość polskich miast jest tak jednolicie nijaka. W poszukiwaniu atrakcyjności Warszawy badacze posłużyli się podstępem i zaczęli analizować zdjęcia, jakie zagraniczni turyści zrobili sobie w stolicy Polski. Wnioski są druzgocące dla zwolenników wyburzenia Pałacu Kultury i Nauki, budujące dla miłośników terenów zielonych, ale ogólnie mało budujące. Czyli mniej więcej oddające atrakcyjność miasta, które nie było w stanie stworzyć centrum. Od 40 lat w niepohamowany sposób rozlewa się na peryferia i z głodu mieszkań latami żywiło się najgorszym architektonicznym ścierwem. A jednocześnie na tle całej Europy ma jedne z najwyższych stawek za metr kwadratowy w relacji do średnich zarobków.

Dzikość

Warszawa przez dłuższy czas poklatkowo fotografowana z kosmosu byłaby piękna niczym mrowisko w budowie. Miasto falowało i zalewało kolejne przestrzenie. Fotografowana z mniejszej odległości już tak nie zachwyca, bo proces budowy był dziki i jeśli coś za nim stało, to głównie pieniądze. Jednocześnie rozwój odbywał się na absolutnej kontrze do wszystkich założeń, które obowiązywały do 1989 r. Joanna Kusiak na potrzeby doktoratu, który ostatecznie ukazał się w postaci książki „Chaos Warszawa”, przeprowadziła dziesiątki rozmów z głównymi postaciami tej gry w miasto. Jeden z doświadczonych urbanistów tak wspomina czas przełomu: „Najlepiej było budować w ogóle bez planowania, bo planowanie kojarzyło się z centralnym planowaniem socjalistycznym narzuconym przez państwo i teraz każda gmina, każdy obywatel będzie robił, co będzie chciał”. I robił.

Polityka 17/18.2019 (3208) z dnia 23.04.2019; Na własne oczy; s. 148
Oryginalny tytuł tekstu: "Makabryła na tyłach"
  • Warszawa
Juliusz Ćwieluch

Juliusz Ćwieluch

Dziennikarz, reporter. Lubi rozmawiać, stąd jego słabość do wywiadów. Przez lata specjalizował się również w tematyce wojskowej, czego pokłosiem są książki „Generałowie” i „Dlaczego przegramy wojnę z Rosją”. Ostatnio autor podkastu „Rowery, nie bajki”. Urodził się w Starachowicach, studiował w Krakowie, mieszka w Warszawie, którą lubi.

Reklama

    Najchętniej czytane w sekcji Fotoreportaże

POLITYKA
Prenumerata Inpost Subskrypcja
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

wydanie polityka
wydanie polityka
wydanie specjalne
wydanie specjalne
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar wiedza i życie
wydanie pulsar wiedza i życie
  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla subskrybentów
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Deklaracja dostępności
  • Informacje dla akcjonariuszy
  • Ustawienia cookie

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Aplikacja dla zabieganych z newsami ze świata nauki, technologii i kultury.
  • Pulsar
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.