Przejdź do treści
Bartek Chaciński, Michał Klimko
28 sierpnia 2022
Fotoreportaże

Z niedosytu w przesyt

Paragony grozy, hip-hop i „Barka”. Pierwsze koncertowe lato po covidzie

28 sierpnia 2022
Taco Hemingway zamykał program tegorocznego Open’era. Taco Hemingway zamykał program tegorocznego Open’era. Karol Makurat / Reporter
Portfele publiczności koncertowej tego lata schudły, za to widownia wydaje się liczniejsza niż przed pandemią. Przetrwała także branża festiwalowa, choć nie obyło się bez burz.

Początek wakacji przyniósł niezbyt dobre prognozy. Trzeci, kulminacyjny dzień odbywającego się w Gdyni Open’era – ten z najpopularniejszymi gwiazdami i dawno wyprzedanymi biletami jednodniowymi – przerwała ewakuacja. Na telebimach zamiast kolejnych wykonawców pojawiły się ogłoszenia: „Prosimy o zachowanie spokoju i podążanie w kierunku punktu zbiórki do ewakuacji”. Wiadomość o zapowiadanych gwałtownych burzach nad Trójmiastem przekonała organizatorów, że nie warto ryzykować, i na kilka godzin przerwali imprezę, odwołując m.in. występy Megan Thee Stallion i Duy Lipy. W mediach społecznościowych zamiast okrzyków entuzjazmu pojawiły się więc błyskawicznie narzekania na chaos informacyjny i tłok w autobusach. I że miała być Dua Lipa, a jest duża lipa.

Gdy przejrzeć doniesienia z ostatnich lat, łatwiej zrozumieć organizatorów. Letnie festiwale nie od dziś mają problemy z pogodą. 11 lat temu na belgijskim Pukkelpopie pięć osób zginęło na skutek szkód wywołanych gwałtowną burzą, w tym samym roku w Indianapolis porywisty wiatr zdmuchnął scenę, zabijając kolejne pięć osób. A ledwie kilkanaście dni temu na Medusa Festivalu w Hiszpanii 40 osób zostało rannych, a jedna zmarła na skutek zniszczeń wywołanych wichurą. W Gdyni obyło się bez ofiar, a burza ostatecznie przeszła bokiem. „Była to najtrudniejsza, najbardziej wymagająca edycja w dwudziestoletniej historii festiwalu” – pisali organizatorzy, obiecując vouchery rabatowe w ramach rekompensaty za utracone wrażenia. Ale zarazem była to edycja rekordowa – przyjechało łącznie 150 tys. osób. Czwarty dzień imprezy odbył się normalnie, a kończył go Taco Hemingway, wplatając w swój występ fragment przeboju „Levitating” Duy Lipy z własnym tekstem: „Znowu dziś się deszczem ściele świat/ Przyjdzie jakaś burza, Open’era ci zabiorą/ Znowu dzisiaj w Gdyni wieje wiatr/ (…) Duy Lipy nie ma, ale Taco jest tu z tobą”.

Polityka 35.2022 (3378) z dnia 23.08.2022; Na własne oczy; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Z niedosytu w przesyt"
  • festiwale muzyczne
  • koncerty

Bartek Chaciński, Michał Klimko

Reklama

    Najchętniej czytane w sekcji Fotoreportaże

POLITYKA
Prenumerata Inpost Subskrypcja
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

wydanie polityka
wydanie polityka
wydanie specjalne
wydanie specjalne
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar wiedza i życie
wydanie pulsar wiedza i życie
  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla subskrybentów
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Deklaracja dostępności
  • Informacje dla akcjonariuszy
  • Ustawienia cookie

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Aplikacja dla zabieganych z newsami ze świata nauki, technologii i kultury.
  • Pulsar
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.