Paweł Reszka, Aliona Sawczuk
Fotoreportaże

Kijów: zimno i ciemno

Kijów: dramat, zimno i ciemno. Karierę robi sformułowanie „plan B”

9 grudnia 2022
W Kijowie świecą głównie reflektory przejeżdżających samochodów. W Kijowie świecą głównie reflektory przejeżdżających samochodów. SOPA Images/LightRocket / Getty Images
Wielkie europejskie miasto przeżywa dramat. Gasną całe dzielnice. Jakoś trzeba przetrwać bez prądu i ogrzewania.

Anna mieszka wysoko, na 19. piętrze. Z okna od zawsze widziała panoramę wielomilionowego miasta. Tysiące rozświetlonych wieżowców, neony, latarnie. – A teraz niekiedy kompletna ciemność, tylko pojedyncze światełka gdzieś w dali, na przedmieściach – opowiada. Wtedy ma wrażenie, jakby jej rodzinne miasto zniknęło. Gdy są lepsze dni, świecą niektóre ulice i dzielnice. Potem gasną i zapalają się następne. Anna śmieje się, że wtedy Kijów przypomina z góry lampki na świątecznej choince.

Los Kijowa i wielu innych miast to cena, jaką płaci Ukraina za sukcesy na froncie. Jej armia przeprowadziła skuteczne kontrataki: w Donbasie (wzięto ważny węzeł komunikacyjny Izium) i na południu (wyzwolono Chersoń, jedyną stolicę obwodu, jaka znajdowała się w rękach Rosjan). Wobec klęsk Kreml zmienił taktykę. Władimir Putin ogłosił mobilizację i dał zielone światło zmasowanym atakom rakietowym. Głównym celem są systemy energetyczny i wodociągowy.

Pierwsza nawałnica nadciągnęła 10 października. Obrona powietrzna strąciła większość rakiet, ale i tak od prądu zostały odłączone miasta i miasteczka w sześciu obwodach Ukrainy. To było preludium. Niszczenie, i to u progu zimy, elektrowni, elektrociepłowni, stacji rozdzielczych jest obliczone na zastraszenie i wymęczenie społeczeństwa. Moskwa liczy, że zmarznięci Ukraińcy obrócą się przeciwko własnym władzom, zmuszą je do rozpoczęcia rozmów o zakończeniu konfliktu.

Ciemności panują nie tylko w Kijowie. Na fot. restauracja we Lwowie.Mykola Tys/Rex Features/EAST NEWSCiemności panują nie tylko w Kijowie. Na fot. restauracja we Lwowie.

Betonowe pułapki

W Kijowie szczególnie kiepsko jest na wielkich blokowiskach i przedmieściach. – Mieszkam na 15. piętrze – opowiada POLITYCE Ludmiła, 55-letnia księgowa w firmie farmaceutycznej. – Kiedy wyłączają prąd, nie jeździ winda, nie ma wody i nie działa kuchenka elektryczna. Czyli jestem w pułapce.

Polityka 50.2022 (3393) z dnia 06.12.2022; Na własne oczy; s. 116
Oryginalny tytuł tekstu: "Kijów: zimno i ciemno"
  • Ukraina
  • wojna w Ukrainie

Paweł Reszka, Aliona Sawczuk

Reklama

    Najchętniej czytane w sekcji Fotoreportaże

  1. Pele. Brazylia żegna swojego króla. Dzięki niemu pokochała samą siebie

    Artur Domosławski
  2. Świat kolekcjonerów zabawek. Ludzie bez pasji ich nie zrozumieją

    Juliusz Ćwieluch
  3. Jaki sens szycia? Mamy w Polsce mistrzów, uczniów brak

    Marcin Piątek
  4. Niezwykłe dzieła z drzew. A w Polsce mamy tylko sztuczną palmę

    Aleksander Świeszewski
  5. 30 lat Paszportów POLITYKI: wyprawa za granice sztuki

    Piotr Sarzyński
POLITYKA
Newsletter Prenumerata cyfrowa
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla prenumeratorów cyfrowych
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia plików cookie
  • Polityka RODO
  • Informacje dla akcjonariuszy

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Codziennie podsumowujemy dla Ciebie najważniejsze wydarzenia dnia.
  • Pulsar
  • Dwutygodnik Forum
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.