Aż połowa Polaków wierzy, że rządy wytwarzają wirusy w laboratoriach, by móc potem kontrolować obywateli. Sądzimy też szokująco powszechnie, że ludzie żyli w tych samych czasach co dinozaury. Taki stan (nie)wiedzy ogólnej wyłania się z najnowszego badania Eurobarometru. Czy zapowiadana reforma szkół przywróci w Polsce oświecenie? Pytamy o to w naszym szkolnym podkaście wiceministrę edukacji Katarzynę Lubnauer. Poruszamy też inne gorące wątki: egzaminów, prac domowych (wrócą?), zajęć z przyrody, dalszych losów edukacji zdrowotnej i klimatycznej. Plany resort ma ambitne, zaległości ogromne.
Michał i Jacek Fiszerowie (rozmowa na początku numeru) codziennie relacjonują wydarzenia z ukraińskiego frontu na polityka.pl. W specjalnym rocznicowym podkaście reporter POLITYKI Juliusz Ćwieluch pyta majora Michała Fiszera o to, jak to możliwe, że Ukraina broni się już trzy lata, czy Rosja jest bliska osiągnięcia swoich celów, co zamierza Zachód i czy Polsce naprawdę grozi wojna. Ale rozmawiamy też o pisaniu tekstów w sali szpitalnej, adrenalinie i koszarowych żartach, które pomagają przetrwać na froncie.
Budzące grozę inteligentne roboty domowe to najwyraźniej nowy ulubiony motyw popkultury. Mamy dwa świeże przykłady. W niemieckim serialu „Cassandra” (Netflix) ożywa leciwa maszyna znaleziona przypadkiem w piwnicy. „Sunny” (Apple+) to ekranizacja irlandzkiej powieści, a zarazem imię robota, który pomaga bohaterce uporać się z żałobą. On też rzecz jasna skrywa mroczny sekret. Michał R. Wiśniewski pisze o tym, że dziś boimy się robotów, bo mogą łatwo naruszyć nasz domowy mir. Zresztą nie tylko w horrorach i nie tylko na ekranie.
Sławomir Mentzen właśnie uwierzył, że dogoni w prezydenckiej stawce nie tylko Szymona Hołownię, ale i Karola Nawrockiego. Na razie Mentzenowi grozi zadyszka: odwiedza cztery powiaty dziennie, a myśli o pięciu. Jak to działa? Relacjonuje na polityka.pl Michał Tomasik. Miejsca spotkań z wyborcami są oddalone od siebie o maksymalnie pół godziny, a kandydat wszędzie mówi z grubsza to samo. „Zaraz powie o Słowacji”, słyszymy od sympatyka Konfederacji w Brzezinach. Miał rację, było o słowackich elektrowniach atomowych. Metoda zdartej płyty przynosi widocznie sondażowe efekty.
Marian Turski jest wspominany w Polsce i na świecie. Dla nas w POLITYCE był przez dekady kolegą z pracy i przyjacielem. „Kłóciliśmy się o teczkę. Tłumaczyłam Marianowi, żeby pozwolił mi ją nosić za sobą. Zasługiwał. Ale był uparty”, pisze Jolanta Zarembina, redaktorka działu historycznego. „Dopytywał o szczegóły w sposób, który pokazywał, jak wiele wie”, dodaje publicysta Edwin Bendyk. „Zawsze można go było spotkać na Festiwalu Beethovenowskim czy na Chopinie i Jego Europie (czasami w redakcji dopytywał: Dorka, na co mi radzisz pójść?)”, wspomina Dorota Szwarcman. Marian z uwagą słuchał muzyki i ludzi.