Kultura na weekend. Odc. 120
„Iluzja”, film o młodych zaginionych. Te emocje nigdy się nie kończą
Kilkanaście tysięcy zaginięć każdego roku odnotowują policyjne kartoteki. Blisko 2 tys. z nich to osoby poniżej 18. roku życia. O jednym z takich przypadków opowiada film „Iluzja”, pełnometrażowy debiut fabularny Marty Minorowicz wchodzący w tym tygodniu do kin. O przyczynach zaginięć, reakcjach bliskich, jak długo można żyć nadzieją w takiej sytuacji, Janusz Wróblewski rozmawia z reżyserką, konsultantką scenariuszową Izabelą Świergiel z fundacji ITAKA oraz z Agatą Buzek, odtwórczynią głównej roli. – Najwyższym, co można osiągnąć w tej sytuacji, jest zaakceptowanie, że ten ból w sercu będzie trwał do końca życia – mówi aktorka.
Jak twierdzi Marta Minorowicz, rozmowa o emocjach towarzyszących stracie nigdy nie jest prosta, ale w tym przypadku ona się nigdy nie kończy. Rodzice zaginionych oprócz obarczania się poczuciem winy za to, co się stało, nie są w stanie pogodzić się z myślą, że utracili na zawsze kogoś najbliższego. Więc żyją na krawędzi schizofrenii, w pustce, bezczasie.