Kultura na weekend

Kultura na weekend. Odc. 127

Prof. Miodek: Staram się być spolegliwym doradcą

O przeszłości i przyszłości feminatywów, kalkowanych z angielskiego słowach i bardziej niebezpiecznym kalkowaniu sposobu myślenia o języku rozmawiamy z prof. Janem Miodkiem.

Jestem przede wszystkim belfrem – mówi o sobie prof. Jan Miodek. – Ale jest moją ambicją, żeby o sprawach trudnych tak napisać i powiedzieć, żeby wszyscy to zrozumieli. Nawet ci, których od filologii polskiej dzielą lata świetlne. Poza pracą naukową i występami w poradniczych programach telewizyjnych napisał 2600 odcinków felietonów o języku, z których najnowsze ukazały się właśnie w ósmym zbiorze książkowym „Polszczyzna. 200 felietonów o języku” (wyd. Znak). Tu realizuje się w roli – jak mówi – „spolegliwego doradcy” w znaczeniu zaczerpniętym od Tadeusza Kotarbińskiego. Czyli opisującym niezawodność, a nie uległość.

Mniej go irytuje „poszłem” w męskich ustach niż niepotrzebne wtykanie co rusz modnego „tak naprawdę” i „jakby” w wypowiedziach Polaków. Z normą gramatyczną idzie nam gorzej niż z normą stylistyczną. – Styl oficjalny uległ potocyzacji – mówi prof. Miodek. Jego zdaniem tracimy wyczucie w doborze form: – „Facet” przestał być już konstrukcją nacechowaną stylistycznie. Czytałem już pracę naukową o preferencjach zawodowych kobiet i – proszę sobie wyobrazić – facetów.

W rozmowie także o tym, dlaczego źródeł „faceta” niektórzy chcą się (błędnie) doszukiwać w angielskim face. A hedonizm kojarzy im się – poprzez język angielski – z głową. – Zmienia nam się motywacja etymologiczna – zauważa profesor. W sprawie szeroko dyskutowanych feminatywów przypomina stanowisko Rady Języka Polskiego: – Właściwie nie ma ani jednej formy męskiej, od której nie można by stworzyć postaci żeńskiej. A w książce znajdziemy więcej opowieści – m.in. o tym, dlaczego prof. Miodek nie potępia „strasznie się cieszę” i w jakim kontekście sam rzucił w telewizji „absolutnie”. Z autorem książki rozmawia Bartek Chaciński.

Prof. Jan MiodekMieczysław Michalak/Agencja Wyborcza.plProf. Jan Miodek

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama