Jak wytrzymać ze sobą i światem. Podkast psychologiczny „Polityki”. Odc. 5
Jak to się dzieje, że ktoś się nam podoba?
Z nadejściem lata życie nabiera barw, częściej wyjeżdżamy, wymykamy się codziennej rutynie, a to wszystko sprzyja dostrzeganiu atrakcyjności innych osób. Od czego zależy, kto wpada nam w oko? Ile prawdy jest w przekonaniach o tym, że ktoś jest albo nie jest w naszym typie?
Pytania o to, kto nam się podoba – i jak podobać się innym – należą do wątków najczęściej eksploatowanych przez poppsychologię, a nawet patopsychologię, jak to określa nasz rozmówca prof. Wojciech Kulesza. Na szczęście także nauka nie zaniedbuje tych kwestii, sumiennie wypracowała w tej dziedzinie liczne ustalenia. Wynika z nich m.in., że o tym, czy ktoś przyciąga naszą uwagę, często decyduje przypadek i okoliczności, w jakich się spotykamy. Badacze zauważyli też, że podobieństwo między nami a potencjalnym partnerem czy partnerką, albo też między wcześniejszymi naszymi „sympatiami”, znacznie częściej niż prawdą bywa złudzeniem, któremu z wielką chęcią ulegamy. Wcale nie znaczy to, że w ten pakiet, w następnej kolejności, wpisane musi być rozczarowanie. Konieczne są jednak inwestycje – czasu, cierpliwości i wysiłku – aby znajomość miała szansę przekształcić się w relację, a wreszcie w trwałą, głęboką więź. I tak niepostrzeżenie to, co początkowo było rozrywką i zabawą, staje się zadaniem i pracą – która, szczęśliwie, wciąż ma tę zaletę, że może być całkiem przyjemna i niewątpliwie sensowna.