Pomocnik Historyczny

Witold Łokuciewski (1917–90)

Gen. Władysław Sikorski dekoruje pilotów dywizjonu 303 Krzyżem Wojennym Orderu Virtuti Militari V klasy. Odznacza por. Witolda Łokuciewskiego, na prawo stoją: por. Jan Zumbach, sierż. Józef František, sierż. Eugeniusz Szaposznikow, Northolt, 18 września 1940 r. Gen. Władysław Sikorski dekoruje pilotów dywizjonu 303 Krzyżem Wojennym Orderu Virtuti Militari V klasy. Odznacza por. Witolda Łokuciewskiego, na prawo stoją: por. Jan Zumbach, sierż. Józef František, sierż. Eugeniusz Szaposznikow, Northolt, 18 września 1940 r. Ośrodek Karta w Warszawie
Z psami na lotnisku Northolt, 1940 r.Ośrodek Karta w Warszawie Z psami na lotnisku Northolt, 1940 r.

Ostatni dowódca dywizjonu 303 znany był jako Tolo. Tak mówili o nim wszyscy: rodzina, przyjaciele, koledzy. Tak pisał o nim Arkady Fiedler w „Dywizjonie 303”.

Pochodził z rodziny ziemiańskiej o tradycjach patriotycznych, od pokoleń związanej z Wileńszczyzną i zasłużonej dla swojej małej ojczyzny. Jego ojciec Antoni Łokuciewski założył w 1918 r. pierwsze i jedyne polskie Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Oszmianie, a w 1922 r. był marszałkiem Sejmu Wileńskiego, który zdecydował o przyłączeniu Wileńszczyzny do Polski.

Tolo urodził się 1 lutego 1917 r. w głębi carskiej Rosji, w Kamieńskiej Stanicy nad Donem, gdzie ojciec matematyk pracował jako nauczyciel. W 1918 r., gdy Polska odzyskała niepodległość, Łokuciewscy wrócili do Oszmiany, w której Tolo spędził dzieciństwo i lata nauki szkolnej. W 1935 r. zdał maturę w Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego założonym przez ojca.

Karierę wojskową rozpoczął w Szkole Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu, ale konie przegrały z samolotami. W Szkole Orląt wszystko się zaczęło – entuzjazm i zauroczenie lotnictwem. Pierwszy samodzielny lot bez instruktora wprawił go w euforię: „Początkowo nie dowierzałem, że już sam lecę... Skręty, jakie wykonywałem, sprawiały ogromną satysfakcję... Widzę, jak ten olbrzymi ptak posłusznie przybiera położenia, które mu nakazują moja ręka i nogi”. 15 października 1938 r. nastał wielki dzień – promocja – szkołę opuścił podporucznik pilot Witold Łokuciewski, a z nim plejada znakomitych myśliwców, przyszłych asów II wojny, jak Stanisław Skalski, Jan Zumbach czy Mirosław Ferić .

Po ukończeniu szkoły otrzymał przydział do 112. eskadry myśliwskiej 1. pułku lotniczego w Warszawie. W kampanii wrześniowej walczył w Brygadzie Pościgowej utworzonej do obrony Warszawy.

Pomocnik Historyczny „Lotnicy” (100139) z dnia 28.10.2018; Wspaniała dwunastka; s. 37
Reklama