Pomocnik Historyczny

Iluzja finlandyzacji

Polityka zagraniczna dyktowana z Moskwy

Żołnierz Wojsk Ochrony Pogranicza przy słupku granicznym, lata 70. Żołnierz Wojsk Ochrony Pogranicza przy słupku granicznym, lata 70. Forum
„Polityka zagraniczna naszych krajów była dyktowana z Moskwy” – przyznał Edward Gierek w znanym wywiadzie rzece. Władzom PRL pozostawał margines, po którym mogły się poruszać i to ze świadomością, że w tym zwrocie słowo margines odzyskuje swe literalne znaczenie.

Najpierw Moskwa. Kiedy Edward Gierek obejmował stery w Warszawie, zapomniany już dziś radziecki dysydent Andriej Amalrik opublikował głośny esej „Czy Związek Radziecki przetrwa do 1984 r.?”. Początkowo Amalrik chciał w tytule umieścić datę rozkładu imperium na 1980 r., co dokładnie odpowiadałoby dekadzie Gierka, ale wybrał ostatecznie efektowniejszą literacko orwellowską datę 1984. Nie wiadomo, czy Gierek czytał ten esej, choć rzecz jasna nie mógłby uwierzyć w jego tezę. Jeszcze długo po swym upadku podkreślał, że w latach jego władzy jakakolwiek jaśniejsza przyszłość Polski była związana z powodzeniem całego systemu socjalistycznego z Moskwą na czele.

W dwa tygodnie po wyborze na funkcję I sekretarza KC PZPR, na początku stycznia 1971 r., Gierek udał się do Moskwy, gdzie został życzliwie przyjęty. Premier ZSRR Aleksiej Kosygin podkreślił, że akurat wypadają urodziny nowego I sekretarza (6 stycznia) i nie tylko dał zielone światło dla polityki otwarcia na Zachód, ale wręcz do niej namawiał. Moskwa nie oceniała tego jako herezji. Dziś to zwykle Gierkowi przypisuje się owo otwarcie, ale oczywiście korzystał on z ogólnej atmosfery odprężenia Wschód–Zachód. Początek ery Gierka poprzedziło nowe ułożenie stosunków w trójkącie Waszyngton–Pekin–Moskwa. Richard Nixon jeszcze wówczas w prezydenckiej kampanii wyborczej w USA mówił: „Nie wystarczy wypatrywać zmian, trzeba je pobudzać”. Widoczny znak odprężenia Gierek miał pod bokiem: tuż przed upadkiem Władysława Gomułki w Warszawie 7 grudnia 1970 r. podpisano układ o normalizacji stosunków między PRL i RFN.

Strategia Gierka – tak jak ją sam ex post zdefiniował swemu biografowi Januszowi Rolickiemu – polegała na umocnieniu gospodarczym Polski dzięki zachodnim kredytom inwestycyjnym po to, by następnie „wyrenegocjować ze wschodnim sąsiadem pozycję naszego kraju, tak gospodarczą, jak i polityczną”.

Pomocnik Historyczny „Dekada Gierka” (100188) z dnia 11.10.2021; Dekada Gierka; s. 132
Oryginalny tytuł tekstu: "Iluzja finlandyzacji"
Reklama