W Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie otwarto wielką wystawę polskiej sztuki feministycznej. Czyli takiej, o której istnieniu wiedzą wszyscy, ale tylko nieliczni mogą z czystym sumieniem powiedzieć, że mają o niej jakie takie pojęcie.
Partum pierwsza tak odważnie zamieniła własne ciało w środek artystycznego przekazu, uważała, że sztuka powinna wychodzić na ulice, a nie chować się w galeriach.
Ciekawym pomysłem okazało się zestawienie na jednej wystawie dorobku trzech polskich artystek.