Latem 1907 r. angielski pułkownik Robert Baden-Powell zorganizował pierwszy obóz skautowski. Na wyspie Brownsea dwudziestu chłopców praktykowało lato leśnych ludzi, sposobiło do walki i – choć w połowie pochodziło z biedoty – uczyło się kodeksu angielskiego dżentelmena.
Oto krótka historia tzw. przekształceń własnościowych, w wyniku których Związek Harcerstwa Polskiego w majestacie prawa obdarował swoich dwóch pracowników najemnych potężnym majątkiem wartości ok. 100 mln zł. Tymczasem sam związek za chwilę może pójść z torbami.
Ledwo zaczęły opadać wody po ulewach w lutym i marcu, uderzył cyklon. Klęski żywiołowe w Mozambiku zniknęły z telewizji, ale tragedia wciąż trwa. Z pomocą pospieszyło poszkodowanym kilkanaście państw, siostry zakonne i mozambijscy skauci, którym przewodzi Leonardo Adamowicz.
W 1989 r. Biuro Usług Turystycznych Harctur Związku Harcerstwa Polskiego dostało z Centralnego Funduszu Turystyki i Wypoczynku 14 mln dolarów pożyczki na budowę trzech hoteli pod klucz – w Poznaniu, Olsztynie i Wrocławiu. Funduszem dysponował wówczas Komitet ds. Młodzieży i Kultury Fizycznej, kierowany przez Aleksandra Kwaśniewskiego. Nie byłoby w udzieleniu takiej pożyczki nic nadzwyczajnego, gdyby wybudowane za państwowe pieniądze hotele nie stały się – po kilku latach – własnością prywatnej w trzech czwartych spółki. Za psie, tym razem, pieniądze.